Pierogi drożdżowe pieczone
Takie pierogi były robione przez moją babcię odkąd pamiętam. Potem robiła je moja ciocia, a teraz przyszła kolej na mnie:-). Doskonale również się nadają do zabrania na wycieczkę czy piknik. Polecam gorąco:-).
Składniki:
Na ciasto: (składniki te same co do drożdżowca, tylko bez cukru)
- około 0,5 kg mąki ( najczęściej na oko, bo zawsze dosypuję, żeby miało odpowiednią konsystencję),
- 3 jaja + 1 jajko do posmarowania pierogów,
- 1 szkl. mleka,
- 5 dkg drożdży,
- szczypta soli i cukru,
- 3 łyżki oleju.
Farsz:
- około 1 kg ugotowanych ziemniaków,
- 25 dkg sera białego,
- pęczek koperku,
- sól, pieprz.
Sos:
- 250 ml śmietany 12%,
- 250 ml jogurtu naturalnego,
- 2-3 ząbki czosnku,
- sól.
Przygotowanie:
Zrobić farsz. Ziemniaki jeszcze ciepłe pognieść, dodać pokruszony ser i koperek. Doprawić do smaku. Składniki sosu wymieszać i doprawić czosnkiem i solą. Odstawić, żeby się przegryzło.
W shakerze wymieszać podgrzane mleko, jajka, sól, cukier i drożdże. Wlać do miski, dosypać mąkę,wlać olej, wyrobić i odstawić do wyrośnięcia (mąki dosypywać tyle, żeby ciasto nie lepiło się do rąk). Kiedy ciasto podwoi swą objętość, wyłożyć na stolnicę, rozwałkować cienko i szklanką wycinać kółka. Nakładać farsz, zlepić brzegi i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Poczekać chwilę, aż podrosną, posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w temp. 180 stopni do zrumienienia. Podawać z sosem czosnkowym.
Przepis dołącza do akcji:
Wspaniałe!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie pierogi.
Pieczone to pierogowa elita.
Pozdrawiam!
To tak jak ja:-) Pozdrawiam!
UsuńTakie pierogi chodzą za mną już od dawna, pycha!:)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam:-)
Usuńnooo.. podobają mi się!
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę, pozdrawiam:-)
Usuńale zgrabniutkie Ci wyszły, super!
OdpowiedzUsuńStarałam się:-) Dziękuję.
Usuńjak sklejasz te pierogi?
OdpowiedzUsuńkleisz 'falbankę', a potem ucinasz :)?
dzięki za przepis, dzisiaj będę je robić
Nie, normalnie na prosto sklejam, bez żadnej falbanki. Mam nadzieje, że będą smakowały:-)
UsuńNa prosto, i one potem tak rosną, żę nie widać tego sklejenia? :)
UsuńWyszły pycha, ciasto jest naprawdę super, tylko że na podane proporcje "weszło" mi aż 0,7 kg mąki. ale lubię takie ciasta- puchło w rękach ;)
pozdrawiam i dziękuję!
Tak dokładnie:-) Ja podsypuję ale już potem nie wiem ile;-) Cieszę się, że smakowały:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńWitam, robiąc swoje pierogi zapożyczyłam przepis na ciasto z tego blogu, dziękuję, ciasto wyszło fajne, wyszło mi 60 małych pierogów, mąki w sumie użyłam 560 gr. Używałam luksusowej z Lubelli :)
OdpowiedzUsuń