Bruschetta po polsku z kurkami
Zostało mi sporo kurek i postanowiłam zrobić sobie na kolację ucztę. W chlebaku tylko resztki chleba się ostały, więc można by to zapiec w tosterze... A jeśli grzanki to obowiązkowo do tego dobra oliwa i jest już bruschetta. Bo przecież bruschetta, to nic innego jak rodzaj grzanki, posmarowanej oliwą i do tego dodatki wg uznania. U mnie akurat kurki. No może pomidorów brak, ale co tam:-)
Składniki:
- 2 kromki czerstwego pieczywa,
- garstka kurek,
- 1 jajko,
- oliwa,
- szczypiorek do dekoracji ,
- sól i pieprz.
Przygotowanie:
Oczyszczone kurki obsmażyć na oliwie, doprawić solą i pieprzem, wbić jajko. Smażyć chwilkę do ścięcia białka. W tym czasie kromki pieczywa opiec w tosterze, posmarować oliwą i na wierzch wyłożyć kurki. Udekorować szczypiorkiem.
Zgłoszone do akcji:
Pycha :) Grzanki z kurkami to jest to, co lubię :)
OdpowiedzUsuń:-)Czyli nie ja jedna:-)
Usuńale smakowicie wyglądają twoje grzaneczki! narobiłam mi ogromnego smaka na takie grzybki:)
OdpowiedzUsuńJeszcze są, przynajmniej u nas jeszcze są:-)
UsuńNo i dostałem ślinotoku ;)
OdpowiedzUsuńI o to chodziło:-)
UsuńJeszcze nie jadłam z kurkami, ale wszystko przede mną ;) do zrobienia... I tak, tak rozumiem doskonale Twoja miłość do wina i serów, mnie też to zgubiło ;))) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCzyli witam w klubie:-)) Pozdrawiam, serdecznie:-)
UsuńCudownie! Wszędzie królują kurki, bosko, bo to pyszne jedzenie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też jutro będą.
Pozdrawiam serdecznie,
Edith
Na szczęście jeszcze jest na nie sezon:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
Usuńo Mamciu :) jakie to musi być smaczne!
OdpowiedzUsuńByło smaczne:-)
UsuńFantastyczny pomysł,musiało być pyszne!
OdpowiedzUsuńByło pyszne:-) Dziękuję:-)
UsuńNie pogardziłabym czymś takim na kolację :) Zapach musiał przechodzic aż do sąsiadów :D
OdpowiedzUsuńNikt z sąsiadów nie skarżył się;-)
Usuń