Farfalle z oscypkiem i czerwonym pesto
Dziś ŚWIATOWY DZIEŃ MAKARONU. Nie mogło go zabraknąć i u mnie.Na tę okazję proponuję bardzo szybką i smaczną potrawę. Inspiracje czerpałam na Tapendzie (tutaj). Po małych modyfikacjach, głównie ze względów koniecznych wyszło coś pysznego. Nawet moja córka stwierdziła, że to najlepsze pesto jakie jadła. Zrobiłam przy okazji czystkę lodówki i wykorzystałam suchy ser oscypek, który świetnie się do tego nadał. Doskonale wpasowuje się we włoskie klimaty:-)
Składniki:
- 250 g makaronu farfalle
- kilkanaście pomidorków koktajlowych,
- kilka pomidorów suszonych z zalewy.
- świeża bazylia,
- garść migdałów ze skórką,
- twardy oscypek,
- 1 ząbek czosnku,
- pieprz do smaku.,
- oliwa (wykorzystałam oliwę z suszonych pomidorów + oliwa EV).
W osolonej wodzie ugotować farfalle al dente. Odcedzić, ale nie płukać. W czasie kiedy gotuje się makaron zetrzeć w blenderze z tarką twardy ser, następnie zmiksować wszystkie składniki.Zostawić kilka listków bazylii i trochę sera do posypania. Dolewać oliwy do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Wlać pesto do makaronu, wymieszać. Nakładać na talerz, posypać oscypkiem i udekorować listkami bazylii. Moi domownicy jeszcze lubią do tego dodać kawałki zgrillowanego kurczaka,ułożonego na wierzchu. Dla mnie najlepszy jest tylko z pesto.
Pyszne to szybkie farfalle!
OdpowiedzUsuńPesto i oscypek ciekawie się tu komponują.
Oscypek całkiem przypadkiem, ale trafiony bardzo;-)
UsuńZapraszam na konkurs kulinarny na moim blogu. Trwa jeszcze tylko kilka dni. http://nietylkopasta.pl
OdpowiedzUsuńTylko ja tu nic z przetworów nie robiłam, a chyba o to chodzi w tym konkursie, prawda?
UsuńOj ile Ja bym dała za takiego oscypka! Pychota!
OdpowiedzUsuńMożna zrobić zapasy podczas jakiegoś urlopu i zasuszyć w lodówce przypadkiem:-)
UsuńZjadłabym taki makaron z oscypkiem. Dawno nie jadłam tego sera, a bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
E.
Jakoś wcześniej nie wpadłam nigdy na podanie oscypka do makaronu i połączenie okazało się celnym strzałem:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńZdecydowanie ślinka mi poleciała:)
OdpowiedzUsuń:-))To chyba dobrze:-)
Usuńpewnie, że będzie lepsze, niż te tam... sycylijskie dyrdymały :DD, bez suchego pomidora, a o oscypku, to mogą sobie tam na swojej wyspie tylko pomarzyć :)
OdpowiedzUsuńZ tym pomidorem to bardzo dobry pomysł. ja się wcale nie dziwę, że eksperyment wyszedł pozytywnie, przy takich składnikach sukces gwarantowany. Ja następnym razem dodam suchego pomidora koniecznie!!
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
No właśnie, niech sobie pomarzą:-)) dziękuję Wam dziewczyny za tę inspirację:-)Pozdrawiam serdecznie:-)
Usuńdoskonała kompozycja smaków:)
OdpowiedzUsuńPycha.Ostatnio kupiłem crema di pomodori secchi - włoski gotowy crem z suszonych pomidorów i zrobiłem z min podobną pastę.Też dodałem oscypek,zamiast parmezanu i to był ten smak.Makaron oczywiście włoski.Pozdrawiam Christopher
OdpowiedzUsuńoj wpadłabym do ciebie na taki obiad!
OdpowiedzUsuńgenialne połączenie
eleganckie danko;)
Z oscypkiem musi byc pyszne
OdpowiedzUsuńpysznie uczciłaś ten dzień. jak dla mnie powinno się go obchodzić przynajmniej raz na tydzień :)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za miłe słowa, pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście przegapiłem dzień makaronu, ale taki z oscypkiem bym chętnie widział na stole :)
OdpowiedzUsuńTomku, zawsze możesz sobie taki zapodać i nie patrzeć na dzień makaronu;-)
Usuńmusialo byc pyszne.
OdpowiedzUsuńI było...:-)
UsuńBardzo ciekawa kompozycja smakowa. Oscypek i pesto, to zapowiada się naprawdę dobrze :)
OdpowiedzUsuńA oscypek zupełnie przypadkowo trafił i dobrze:-)
Usuń