Cielęcina w śmietanie
Bardzo proste, bardzo smaczne, sprawdzi się na każdą okazję...
Składniki:
- 80 dkg cielęciny w jednym kawałku,
- 1 cebula,
- sól, pieprz, papryka czerwona,
- 2-3 listki laurowe,
- kilka ziarenek ziela angielskiego,
- 100 ml śmietany 18%,
- 1 łyżka mąki.
Mięso pokroić na małe porcje, cebulę w półtalarki. Wszystko wymieszać razem, dodać przyprawy i odstawić na kilka godzin albo na całą noc. Przełożyć mięso z marynatą do brytfanki, przykryć i wstawić do gorącego piekarnika (180 stopni) na około 1- 1,5 h. Po tym czasie sprawdzić, czy jest dostatecznie miękkie. Wyjąć mięso z sosu. Mąkę wymieszać ze śmietaną, dodać do pozostałości w brytfance. Zagotować i doprawić. Można zmiksować sos. Dodać kawałki mięsa do gotowego sosu. Podawać z ziemniakami, kluskami śląskimi lub pampuchami gotowanymi na parze.
u mnie w domu uwielbiamy takie obiady!
OdpowiedzUsuńja chcę taki obiad !!
OdpowiedzUsuńJa też chcę taki obiad ;)) przez moją kontuzję tylko coś na szybko odgrzewam, podgrzewam etc. Mam nadzieję, że szybko się to zmieni :))
OdpowiedzUsuńmmmmmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuńrozpieszczasz!:D
pyszne...kruche...niebo w ustach!!!!
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tą śmietaną :) muszę takie bitki zrobić :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego W Nowym Roku !!!
OdpowiedzUsuńPyszne danie
uwielbiam cielęcinę szkoda ze jest taka droga. ale mi smaka zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńOch,cielęcinka, wyobrażam sobie jej kruchość i delikatność, bo zrobiona przez Ciebie musi rozpływać się w ustach!;)
OdpowiedzUsuńale pycha! nie umiem robić cielęciny!:)
OdpowiedzUsuńZa taki obiad z kluskami śląskimi dałabym się pokroić :)
OdpowiedzUsuńWyglada pysznie - kolejne kuszace danie u Ciebie...:) Brawo! :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie narobiłaś mi smaka, a jest po 23 i nie ma szansy na kupienie cielęciny. Ale ale - to mój jutrzejszy obiad i wcale nie żartuję.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że narobiłam apetytu:-)
UsuńDziękuję wszystkim za miłe komentarze. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńDelikatne mięsko i pyszny sos .Oj lubię .Bardzo !!!
OdpowiedzUsuńwłaśńie robię, mięsosie już zamarynowało, z tym, że nie wiem w jakiej temperaturze piec. Poproszę o wskazówkę.
OdpowiedzUsuńMarto, ja przeważnie wszystkie mięsa piekę w 180 stopniach - góra i dół:-)
Usuńdziękuję, piecze się w 150, ale idę podwyższyć.
OdpowiedzUsuńMarzena, było przepyszne, jeszcze raz dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie:-) Cieszę się, że Ci smakowało:-))
Usuń