Brownie
W zeszłym tygodniu moja córka przyszła ze szkoły z informacją, że będzie piekła ciasto...Szok był duży, bo to Jej się nie zdarza. Ale myślę sobie: ok. I wiecie co, to było jedno z najlepszych ciast jakie jadłam. Jej koleżanka przyniosła, poczęstowała, no i dała przepis.
Potem poszperałam, bo nigdy brownie nie robiłam i nie jadłam, że ten sam przepis wzbogacony orzechami podaje Agnieszka Kręglicka. Najfajniejsze jest to, dla zachęty, że robi się je błyskawicznie i piecze tylko 20 minut. Pewnie wykorzystam ten fakt w razie nalotu niespodziewanych gości. No i młodą do kuchni zagonię;-)
Składniki:
- 2 tabliczki gorzkiej czekolady,
- 1 kostka masła,
- 100 g mąki,
- 300 g cukru,
- 6 jajek.
W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę z masłem. Przestudzić. Jajka ubić, stopniowo dodając cukier i mąkę. Do masy wlewać powoli czekoladę.
Spód blachy wielkości 30x35 cm wyłożyć pergaminem, ciasto wlać na blachę. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C, piec 18 - 20 minut ( tak jest w oryginale)
Uwaga ( jeśli chcecie, żeby było wysokie ciasto i bardziej lejące , to proponuję wziąć mniejszą blaszkę - tak jak na zdjęciu)
Spód blachy wielkości 30x35 cm wyłożyć pergaminem, ciasto wlać na blachę. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C, piec 18 - 20 minut ( tak jest w oryginale)
Uwaga ( jeśli chcecie, żeby było wysokie ciasto i bardziej lejące , to proponuję wziąć mniejszą blaszkę - tak jak na zdjęciu)
Klasyczne i pyszne!:)
OdpowiedzUsuńO tak:-)
Usuńmmm.. poranna dawka słodyczy!
OdpowiedzUsuńPobudza zmysły:-)
UsuńUwielbiam każde brownies!
OdpowiedzUsuńI najlepsze jest w nim to,że robi się tak szybko.
Poproszę duży kawałek...
Byłam zaskoczona tym czasem;-) Proszę bardzo:-)
Usuńchrupiąca skorupka, miękki środek, to jest to.
OdpowiedzUsuńo tak, przepyszne:-)
Usuńkocham brownie ;d
OdpowiedzUsuńJuż teraz to ja też:-)
UsuńZapisuję i wykonam:)
OdpowiedzUsuńPolecam:-)
Usuńświetne, jestem wielką fanką brownie. Młoda ma dryg:) Marzenka i powiedz, że wszystko dobrze się skończyło...
OdpowiedzUsuńTak, wszystko dobrze się skończyło:-)
UsuńPowiem Jej to, dziękuję w imieniu Młodej:-)
UsuńAż żałuję, że nie lubię czekoladowych ciast, bo wygląda pysznie :) Jeszcze Cię młoda w kuchni przegoni ;) uważaj :)
OdpowiedzUsuńA niech przegoni:-)) Szkoda, że nie lubisz, możesz żałować:-)
UsuńJeszcze nie jadłam, ale wygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńTo polecam, to też był mój pierwszy raz;-)
Usuńwypiek rewelacja i bardzo udana kompozycja z ta piekna łyżeczką bursztynową!
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu:-)
UsuńBoskie! Mogę do Ciebie na kawałek?
OdpowiedzUsuńAnie, zawsze możesz:-) Dzięki:-)
Usuńcudownie chrupkie na zewnątrz i genialnie mokre w środku:D widzę, że dokładnie takie jest twoje brownie! jak dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńAntenko, wielkie dzięki:-)
Usuńciasto mocno czekoladowe zawsze zwycięża z moim rozsądkiem i silną wola ... nie umiem się mu oprzeć :)Młoda ma talent po Tobie :)
OdpowiedzUsuńPowiem jej, będzie dumna:-)
Usuńwygląda pysznie, choć ja za brownie nie przepadam, ale moi domownicy by mnie po rękach całowali:P
OdpowiedzUsuńPs. akcja "gotowanie za głosowanie" już trwa:)
Bardzo dziekuję, tym bardziej skoro nie przepadasz;-)
Usuńsolidna porcja czekoladowych smaków!
OdpowiedzUsuńO tak, można zjeść tylko malutki kawałeczek, ale coś potem ciągnie, żeby jeszcze...;-)
UsuńGenialne, nie dość że lista składników krótka to jeszcze ekspresowo się robi. I wyszło fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńTak, ciasto faktycznie minimalistyczne zarówno w składnikach jak i wykonaniu:-)
UsuńDokładnie to samo brownie wg. Agnieszki Kręglickiej mam w swoim blogu - jest pycha! Ile lat ma Córcia? Mój 10letni syn też się garnie do kuchni.....
OdpowiedzUsuńMoja ma 15, ale wcześniej też bardziej się garnęła, a teraz sporadycznie:-)
UsuńCieszy mnie gdy czytam, że kolejna latorośl garnie się do kuchni:-), dzieciaki są takie zdolne:-). Ogromne gratulacje dla córki bo brownie pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńDziekuję, za bardzo się właśnie nie garnie. Kiedyś bardziej;-)
Usuńświetny, prosty przepis, pomysł i ciasto gotowe :)
OdpowiedzUsuńO tak , prosty:-) A efekt zaskakujący:-)
UsuńNiesamowicie proste. to fakt. Tylko kilka produktów...Lubię takie przepisy. Bardzo:)
OdpowiedzUsuńNie ma opcji, wpraszam się do Ciebie na kawałek tej czekoladowości :-)
OdpowiedzUsuńJa juz wyprobowalam i polecam ! jest przepyszne :) czekam na kolejne pomysly kuchenne :)
OdpowiedzUsuńJa mam podobny przepis, ale ciasto wlewam do kokilek i jak potrzyma się je ciut krócej w piekarniku to wychodzą przepyszne suflety czekoladowe jeszcze płynne w środku! Mniam! :)
OdpowiedzUsuńPo prostu świetne ciacho! i taka łatwizna !
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Brownie wyszło idealnie, wzorcowe, można powiedzieć. :) A jaki śliczny widelczyk!
OdpowiedzUsuńaż wstyd się przyznać ale nigdy nie robiłam
OdpowiedzUsuńmoże uda mi się w weekend
super wygląda!
Weszłam, by sobie przepisać przepis na to czekoladowe ciasto. Mam ochotę je upiec i zjeść oczywiście. Przy okazji przywitam się bo dawno się nie witałam;) Co nie znaczy, że tu nie zaglądam.
OdpowiedzUsuńDzień dobry:)