Kwiatek jajowy
Kolejna próba zaklinania wiosny. Sałatka nie dała rady, to może chociaż to da?
Dostałam dzisiaj w pracy ostrzeżenie, że jeśli jutro wiosny nie będzie, to mam się szykować - będę robiła za Marzannę...;-)
Taki oto kwiatek każdemu powinien poprawić humor, bo moja cierpliwość już się powoli kończy.
Składniki:
- 3 plasterki szynki,
- 1 kromka czerstwego pieczywa ( lub chleba tostowego),
- 2-3 pieczarki,
- 1 jajko,
- sól, pieprz,
- masło,
- szczypiorek do dekoracji.
Przygotowanie:
Chleb
podpiec w tosterze i odkroić skórkę.
Pieczarki pokroić na drobne
kawałki, podsmażyć na maśle, doprawić. Na tej samej patelni, podsmażyć
plastry szynki. Ja do formowania kwiatka użyłam formę do mini tarty,
posmarować ją masłem, wyłożyć szynką, tak, żeby wystawała ponad brzegi.
Tosta pokroić na drobniejsze paski i wyłożyć dno foremki, na to
pieczarki.
Na wierzch wbić jajko, doprawić przyprawami. Wstawić do
nagrzanego piekarnika. Zapiekać do momentu ścięcia białka. Przed
podaniem posypać szczypiorkiem.
ooo coś dla moich domowników! kochają takie jedzenie:)
OdpowiedzUsuń:-) To tak jak moi...
Usuńczęsto robię na śniadanie takie mini zapiekanki w kokilkach, bardzo lubię dodać oliwę extra vergine, koktajlowe pomidorki, świeży tymianek i jajeczka przepiórcze, które są delikatniejsze
OdpowiedzUsuńTylko moi już by nie zjedli, ale ja z chęcią:-)
UsuńFajny pomysł na pyszną kolację bądź śniadanie:)
OdpowiedzUsuńU nas były na śniadanie:-)
UsuńPyszne gniazdko z jajkiem!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapiekanki na śniadanie.
Tylko w weekendy można sobie pozwolić;-)
Usuńale fajne! niech mi takie ktoś zrobi:) mniam niaaam
OdpowiedzUsuńTo zapraszam...:-)
UsuńPysznie to wygląda! Słonka kochana życzę nam, bo szkoda tak marnie skończyć :)
OdpowiedzUsuńMi to mówisz;-)))
UsuńKwiatek powiadasz...taki przebiśnieg :)
OdpowiedzUsuńMoże Tobie uda się tak wiosnę przywołać :)
Wszystkiego już się chwytam;-))
UsuńTo ja zaklinam wiosnę razem z Tobą :) a kwiatek to chyba specjalnie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście Kasiu, był wymyślony specjalnie dla Ciebie, na Twój konkurs;-)
UsuńWygląda tak pysznie, że aż mam ochotę sobie takiego kwiatka zrobić , mimo późnej pory:-), a już na pewno jutro na ,śniadanie:-)
OdpowiedzUsuńTakie rozpływające się żółtko mi tu od rana serwujesz?! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie polaczenia:) ptaki nawet zaczely spiewac, mysle ze wiosna przyjdzie na takie smakolyki:))
OdpowiedzUsuńoj to coś dla mnie:D wspaniała kombinacja:D
OdpowiedzUsuńPrzepyszny pomysł i na jajo i na kanapkę:-).
OdpowiedzUsuńaach to płynne żółtko jest najlepsze
OdpowiedzUsuńale fajny pomysł! wiosny nie ma, bo po prostu robisz jej konkurencję w kwiatkach :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa Królewskie śniadanie....:):):)
OdpowiedzUsuńPychota!!!!:)
Buziaki:*
Pysznie rozpływające się żółtko mówi same za siebie!
OdpowiedzUsuńFajny ten kwiatek :) Ja się przyznam, że nie robiłam nigdy jajek zapiekanych w taki sposób, ale mam kilka pomysłów w zanadrzu na kokilki i zamierzam je wkrótce zrealizować. Ciekawa jestem, jak wyjdą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Marzenko jaki fajny ten kwiatek. No teraz to już wiosna nie ma wyjścia, w końcu kiedyś przyjść musi :) W najgorszej opcji przyjdzie od razu lato :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pomysł na taki jajeczny kwiatek :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny kwiatek! Zjadłabym z chęcia :)
OdpowiedzUsuńZ wpisu na wpis, robię się głodniejsza. Apetyczne kwiatki, chyba dzięki nim wiosenka do mnie zawitała. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuń