Pasta z makrelą w pomidorach
Po świętach pewnie większość sięgnęła po serek na śniadanie:-) Ja swój podpatrzyłam wcześniej u Kasi. Po małych modyfikacjach twarożek zasłużył na powtórkę w nieco zmienionej formie.
Składniki:
- 20 dkg twarogu półtłustego lub chudego,
- 1 puszka makreli w pomidorach,
- kilka suszonych pomidorów,
- kilka listków świeżej bazylii,
- 1 łyżka majonezu,
- 1-2 łyżki jogurtu lub śmietany,
- płatki chilli,
- sól, pieprz,
- kilka kropel tabasco,
- kiełki rzodkiewki do dekoracji.
Przygotowanie:
Makrelę rozdrobnić, wymieszać z serkiem. Dodać pokrojone pomidory i bazylię. Doprawić przyprawami.Wlać jogurt i majonez. Jeśli chcemy uzyskać konsystencję pasty to należy blenderem zmiksować, ewentualnie dodać mniej jogurtu. Udekorować kiełkami.
Robiłam podobną pastę - serek, makrela i suszone pomidory :). Bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńMarzena,
OdpowiedzUsuńpasta interesująca.
Lubię bardzo rybne.
pasta to świetny pomysł, szczególnie teraz, po Świętach:) chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńpo świętach, to i ja sięgnę po twoją pastę:) pyszności
OdpowiedzUsuńPychotka, uwielbiam takie smarowidła :)
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam wszelkie pasty i smarowidla:)...Taka pasta z makrela kiedys byla u mnie wyjsciem awaryjnym jak corki nie chcialy jesc - na taka paste zawsze mialy ochote :). I dalej taka lubia ,mimo ,ze juz "stare" :)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym tak pysznie wygląda. Pasta szybka, prosta super sprawa :-)
OdpowiedzUsuńcos w tym jest, po swiętach jakos unikamy mięsa, chyba z przejedzenia...
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie pasty :) z chlebkiem pycha :)
OdpowiedzUsuńPasty z ryb i serka uwielbiamy ... my jednak na razie nadal dojadamy świąteczne rarytasy :):)
OdpowiedzUsuńmój dziadek się taką zajadał(nie dawał zapewne suszonych pomidorów ani świeżej bazylii), pamiętam ten pyszny smak na świeżym chlebie z chrupiącą skórką:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest nas więcej:-)Pozdrawiam Was i dziękuję za miłe komentarze:-)
OdpowiedzUsuńRybki w pomidorach i serek to moja ulubiona pasta...obowiązkowo robię raz w tygodniu...następnym razem dodam suszonego pomidorka.
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych past kanapkowych. :)
OdpowiedzUsuńmmmm suszone pomidory i tabasko ...... intrygujące połączenie, warte spróbowania.
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe smarowidla do kanapek!
OdpowiedzUsuńlubię takie pasty :) pyszności :)
OdpowiedzUsuńlubię takie smarowidła na chleb:)
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się zdjęcia, niby zwykła kanapka, a kusi ;))
OdpowiedzUsuńLubię takie proste rozwiązania!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój przepis stał się dla Ciebie inspiracją. :) Przepraszam, że tak późno Cię odwiedzam, poprawię się. :D
OdpowiedzUsuń