Pizza alzacka
Pogoda w końcu się poprawiła, łapaliśmy pierwsze promyki słoneczka na tarasie...z pizzą alzacką. Świetna przekąska na leniwe popołudnie do piwa. Moja wersja różni się od oryginału, gdyż boczek powinien być pokrojony w słupki, a ja miałam w cieniutkie plasterki. Niemniej jednak była pyszna, podana na desce, przypieczona i pachnąca...Sezon na tarasie rozpoczęty, tylko co poniektórzy dzisiaj wstali z katarem;-)
Ciasto wykorzystałam tradycyjne do pizzy, jednak rozwałkowałam je na bardzo cienki placek. Troszkę smakiem przypomina mi nasze podpłomyki.
Składniki:
- ciasto na pizzę - pół porcji (tu),
- kilka łyżek śmietany 18% tł.,
- 150 g boczku wędzonego, u mnie w cieniutkich plasterkach
- 1 cebula.
Przygotowanie:
Ciasto podzielić na kilka części (2-3). Rozwałkować bardzo cienko. Nadać im podłużny kształt. Rozsmarować śmietanę, ułożyć boczek i cebule pokrojoną w piórka.
Zapiekać około 10 minut w gorącym piekarniku (250 - 300 stopni) do zrumienienia ciasta. Podawać z piwem lub białym alzackim winem. Można oczywiście dodać ulubiony ser, jednak dla nas był to zbędny dodatek.
Zgłoszony przepis do akcji:
Jaki pyszny i pachnący ten boczuś! I całe szczęście, że nie w słupkach! Taka pizza, faktycznie, do piwa idealna!
OdpowiedzUsuńMmmm, zjadłabym na obiad :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego tarasu ;))
Z piwem czy bez, jedząc taką pizzę byłabym wniebowzięta!
OdpowiedzUsuńale się zgrałyśmy;) my również w weekend rozkoszowaliśmy się pogodą i taką pizzą z boczkiem;) z tą równicą, że boczek pokroiliśmy w słupki;) pysznie było, jak u ciebie;)
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie wygląda, marzy mi się taka w ogródku piwnym:)
OdpowiedzUsuńwow! super sprawa taka pizza na tarasie:)
OdpowiedzUsuńSmak podplomykow kusi...i ten boczek ! :)
OdpowiedzUsuńTo chyba moja najulubieńsza pizza:)
OdpowiedzUsuńDo piwka idealna!
Wygląda tak smakowicie, że aż czuję jej zapach..chyba wyjdę z laptopem na balkon, żeby pooglądać te zdjęcia we właściwych okolicznościach przyrody ;)
OdpowiedzUsuńTakiej jeszcze nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńJa siedzę z laptopem na kolanach w ogrodzie, mam niestety tylko lampkę wina, czekam na męża,który ma dowieść chińszczyznę / dzień bez gotowania/i... ślinkami cieknie na myśl o tej pizzy ...
OdpowiedzUsuńOj moi chłopcy byli by w siódmym niebie widząc na stole taką pizze........Śliczne sztućce!Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAch co za rozkosz. Taki apetyt mi zrobiłaś. A tu dieta.No ale czasami mogę zgrzeszyć :-)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda nigdy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, taka przekąska z piwkiem musi smakować wyśmienicie :-D
OdpowiedzUsuńO proszę jak sezon pięknie się u Ciebie rozpoczął:-), piwko i pizza na tarasie czego chcieć więcej:-)
OdpowiedzUsuńPodpisujemy się również pod tym trafnym komentarzem i dodajemy jeszcze...SŁOŃCA!!!!
UsuńPozdrawiamy serdecznie:):)
Tapenda
Dziewczyny, bardzo się cieszę i dziękuję za miłe komentazre. Pozdrawiam serdecznie. Ja to mimo wiosny ciągle śpię i dojśc do siebie nie mogę...
OdpowiedzUsuńmmm z boczkiem - już ją lubię! i świetna taka cienka i chrupka
OdpowiedzUsuńps śliczne sztućce!
Jeszcze takiej pizzy nie jadlam, ale czuje, ze by mi smakowała :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna !
OdpowiedzUsuńi do tego piwko ... cudownie :)
ta chrupkość ciasta , prostota smaków i aromatów i TO PIWO W TLE :):) - kusicielka z Ciebie :)
OdpowiedzUsuń