Sałatka z pieczonych buraków z kardamonem i kozim serem
Kiedyś przeczytałam, że kardamon jest przyprawą wymagającą specjalnego traktowania...Czyżby dlatego, że uważany jest od wieków za afrodyzjak? Już w
arabskiej „Księdze tysiąca i jednej nocy" Szeherezada opowiada historię kupca, który miał zażywać kardamonu na zwiększenie płodności. I pomogło, bo owocem tych zabiegów był Alladyn, wszystkim znany jako właściciel
magicznej lampy.
Zapach tej przyprawy jest trudny do opisania, ale wspaniale pobudza wyobraźnię. Zwykłym burakom nadaje niezwykły posmak. Dla mnie coś wspaniałego. Jak kończę je jeść to już planuję następny raz. Spróbujcie, a być może też już będziecie tęsknić za tym smakiem...!
Tu podałam buraki w formie dodatku do sałatki. Jednak są również doskonałym uzupełnieniem pieczonego mięsa czy nawet solo mogą spokojnie zaspokoić ową tęsknotę...
Składniki:
- kilka buraków,
- sok z cytryny,
- kilka owoców kardamonu,
- oliwa,
- sól, pieprz,
- rukola,
- twardy ser kozi,
- orzechy włoskie,
- 50 ml oleju z orzechów włoskich,
- kilka kropel octu winnego,
- pół łyżeczki miodu,
- pół łyżeczki musztardy Dijon,
- można dodać odrobinę wody,
- sól do smaku.
Buraki obgotować, obrać i pokroić w cienkie plastry. Ułożyć w naczyniu do zapiekania wysmarowanym oliwą, posypać zmiażdżonymi w moździerzu ziarnami wyłuskanego kardamonu, skropić oliwą, sokiem z cytryny, doprawić solą i pieprzem - chwilę zapiekać.
W tym czasie jak buraki będą w piekarniku przygotować sos. W słoiczku lub w shakerze do sosów wymieszać wszystkie jego składniki. Rukolę umyć, wysuszyć. Uprażyć kawałki orzechów. Ser pokroić w kostkę. Układać an talerzu warstwę buraków, na wierzch rukola, ser i orzechy. Całość polać sosem.
Dodane do akcji:
Marzenko, ta sałatka jest zachwycająca!!! Bardzo ciekawe i pyszne połączenie składników!!! Bądź pewna, że zostanie przeze mnie przetestowana:-).
OdpowiedzUsuńDroczilko, spróbuj koniecznie połączenia buraków i kardamonu. Dla mnie jest to smak taki, że....
Usuńświetna sałatka, buraczki uwielbiam!:)
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
UsuńZachwycasz sałatką z nutą kardomonu! Fantastyczna!
OdpowiedzUsuńTen smak od niedawno mnie bardzo zachwyca:-)
UsuńPodoba mi się bardzo! I tylko mi uświadomiłaś, że buraki jem za rzadko... a tak je lubię przecież!
OdpowiedzUsuńAlu i kardamonu dodaj!
Usuńuwielbiam sałatki z buraczków, ta z pewnością tez by mi posmakowała:)
OdpowiedzUsuńSkoro uwielbiasz buraki to niewątpliwie:-)
UsuńKardamon to moja miłość,
OdpowiedzUsuńale z buraczkami jeszcze go nie łączyłam.
Zapisane do wypróbowania:)
Dopasowany duet:-)
UsuńZjadłoby się:)
OdpowiedzUsuńNie ma dużo roboty:-)
Usuńświetna sałatka, sos też bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania:-)
Usuńpyszna sałatka :) ten kozi ser tak mnie kusi .... uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zachęcam do spróbowania:-)
Usuńcudowna sałatka z dodatkiem kardamonu mmmmm :)
OdpowiedzUsuń:-) Dzięki:-)
UsuńMarzenko, to wspaniała propozycja, szczególnie ze względu na buraki. Zbyt rzadko je wykorzystujemy a to takie warzywo ..narodowe! I jakie zdrowe. Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Masz rację. Choć ja ostatnio jem ich bardzo dużo:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
Usuńte składniki to zawsze, dla mnie, gwarancja idealnej sałatki, cudo!:)
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
UsuńMarzenko, okrasiłaś te zwykłe-niezwykłe buraczki przypomnieniem pięknej opowieści,
OdpowiedzUsuńsałatka smakuje na pewno znakomicie,
"buraczki tylko dla kaczki" - to powiedzenie
niech idzie do lamusa, ono od dziś się dezaktualizuje,
kaczki nie lubią kardamonu.
Pozdrawiam i życzę fajnego długiego weekendu
Bożenko, nie słyszałam tego powiedzenia;-) Tobie również życzę udanego długiego weekendu:-)
UsuńSałateczkę porywam. Buraki pieczone zawsze i wciąż. Moje smaki. Narobiłaś mi apetytu chociaż mi chwilowo zanikł przez choróbsko :-)
OdpowiedzUsuńJak wróci apetyt, to sobie taka zapodaj!;-)
UsuńTa sałatka mówi do mnie zjedz mnie zjedz :) Jeszcze nigdy nie próbowałam pieczonych buraków, a wszyscy tak je zachwalają :) muszę kiedyś spróbować ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie;-)
UsuńJak dla mnie rewelacja. Uwielbiam buraki i kardamon:-), koniecznie muszę ją zrobić. Ja dodaję ziarenka kardamonu do kawy, smak nie do opisania a dodatkowo dzięki kardamonowi kawa nie wypłukuje mi magnezu z organizmu. Polecam:-)
OdpowiedzUsuńA ja wypróbuję do kawy przy najbliższej okazji. Kardamonu duże ilości przytargałam z Turcji:-)
UsuńUwielbiam takie smaki Marzeno! Kardamon uwielbiam i często dodaję go gdzie tylko mogę; z burakami faktycznie też świetnie smakuje (lubię go też tradycyjnie jako dodatek do wszelakich drożdżowych bułeczek).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej niedzieli życzę!
Ja w sumie dopiero smakuję kardamon;-) Miłego weekendu Beo:-)
UsuńTakie buraczki uwielbiam o każdej porze, kardamon niezwykle mnie intryguje w tym połączeniu, bardzo oryginalne. Najadłam się Twoim postem, Marzenko pysznie!!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo Agatko:-)
UsuńChodziło za mną takie połączenie, musi smakować wprost cudownie:)
OdpowiedzUsuńOj tak, smakuje wyśmienicie:-)
UsuńMarzenko, aż wstyd się przyznać,ale takich buraczków jeszcze nie próbowalam...sałatka BOMBA - zapisujemy!!! Pozdrawiamy serdecznie :):)
OdpowiedzUsuńTapenda
I dajcie znać, czy smakowało;-) Pozdrawiam serdecznie:-)
Usuńmmm co za wykwintne smaki! świetnie dobrałaś składniki
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuję:-)
Usuń