Bułki na zakwasie. World Bread Day 2013.
Odwiedzając blogi przy okazji ostatniej akcji chlebowej natknęłam się tutaj na te bułki na zakwasie. Naprawdę polecam, bo są mega smaczne, dużo szybciej się robi od chleba i czyż nie wyglądają uroczo?;-)
Dzisiaj jest obchodzony Światowy Dzień Chleba, więc pomyślałam, że doskonale wpasują się w ten czas.
Składniki:
- 75 g żytniego zakwasu (dokarmionego),
- 515 ml wody,
- 350 g mąki pszennej chlebowej,
- 200 g mąki pszennej,
- 150 g mąki orkiszowej,
- 2 i 1/2 łyżeczki soli.
Przygotowanie:
Wieczorem połączyć zakwas z wodą dodać mąki i dobrze wymieszać (bez soli). Przykryć folią i zostawić na 45 min. Dodać sól i dobrze wyrobić. Przykryć folią i zostawić na 30 minut po czym złożyć ciasto kilka razy w kopertę. Ponownie przykryć folią i zostawić na 30 minut po czym znowu złożyć ciasto kilka razy w kopertę. Przykryć folią i zostawić w temperaturze pokojowej do następnego ranka. Rano nagrzać piekarnik do 250 stopni. Ciasto przełożyć na blat oprószony dobrze mąką i złożyć w kopertę. Zostawić na 10 minut i złożyć ponownie.
Delikatnie odwrócić ciasto góra-dół i zostawić na 40-60 minut -oprószone mąką i przykryte ściereczką. Pokroić ciasto ostrym nożem na mniejsze kawałki i przełożyć na blachę oprószoną mąką i piec 15-20 minut.
World Bread Day 2013 - PAMIĘTAJMY O TYM DNIU
Fantastycznie chrupiące te bułki, zrobię je z pewnością.
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie Marzenko,gratuluję.
Marzenko, trzeba jeszcze dać ten link do tekstu posta - To ten link
Piękne i smakowite bułeczki dołączasz do akcji! Pycha! Upiekę! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle mają super kształty :) wspaniałe uczciłaś dzisiejszy dzień
OdpowiedzUsuńuwielbiam domowe pieczywo !
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie! Muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńMarzenko, ale nie wierzę, że robi się je szybciej niż Twój chleb :P
urocze, urocze iw spaniałe! kocham pieczywo na zakwasie:)
OdpowiedzUsuńjakie fajne, swojskie bułki! śniadanie z takim pieczywem od razu lepiej smakuje!
OdpowiedzUsuńSwietne :) wprost do schrupania :)
OdpowiedzUsuńPięknie upieczone!
OdpowiedzUsuńPOrywam jedna na śniadanie...
Miłego świętowania z chlebem!
Wyglądają idealnie, lepiej niż ze sklepu, bo domowe :) Aż czuję ich zapach...
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają a wiem, że również smakują...:) Pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, bo to są Twoje bułki :-) dzięki za inspirację :-)
UsuńPrezentują się fantastycznie, zabieram do pracy;)
OdpowiedzUsuńależ piękne! Cudnie wyrośnięte bułeczki!
OdpowiedzUsuńWspaniałe bułeczki na Światowy Dzień Chleba :)
OdpowiedzUsuńW piekarni takich nie ma. Bułeczki dla mnie, jadam tylko na zakwasie. Wyglądają pięknie i chrupiąco..
OdpowiedzUsuń...z masełkiem zjadłabym taką ciepłą bułeczkę!:)
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie!:)
Piękne ! Te dziury w nich zachwycające !
OdpowiedzUsuńDoskonale się wpisały!
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie i chętnie bym jedną schrupała:)
Z masełkiem...
a ja zapomniałem o tym dniu.Śliczne te bułeczki.Pozdrawiam Christopher
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe komentarze. Chętnie dzielę się z wami tymi bułeczkami, bo są naprawdę warte zrobienia:-) Pozdrowiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńDla mnie bombastyczne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Bułki na zakwasie...? To jest to!! Ślicznie Ci wyszły :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja i zakwas jakoś ze sobą nie współpracujemy... chodzi za mną, chodzi od dawna... Może kiedyś. Na chwilę obecną z zafascyonwaniem zbieram wszelakie przepisy z zakwasem
OdpowiedzUsuńwow! wyglądają fantastycznie, porywam jedną :) albo dwie
OdpowiedzUsuńwspaniałe :) mam na nie ochotę :D
OdpowiedzUsuńAleż świetnie wyglądają te Twoje bułeczki, zjadłabym choć jedną taką!
OdpowiedzUsuńMarzenko,
OdpowiedzUsuńpiękne bułki! Aż zapomniałam o tym święcie, za rok muszę pamiętać i też coś upiec. Normalnie aż wstyd - ostatnio chleb piekłam ponad 2 tygodnie temu, bo ciągle brakuje mi czasu :-(
Serdecznie Cię pozdrawiam,
E.
They look awesome! I would like to try one right now.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w Dniu Chleba Świata 2013.
To ja po proszę taką jedną bułeczkę
OdpowiedzUsuńAleż apetyczne! Piękne! "Rozpiekłaś się":);)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe bułeczki.
OdpowiedzUsuńczy tylko ja nie mogłam nic przygotować? :( Smutno mi z tego powodu, ale wszyscy natworzyliście taaakie cuda, że teraz ja mogę z tego korzystać :D
OdpowiedzUsuńżebym miała taki zapał i trochę czasu na eksperymenty z pieczywem...
OdpowiedzUsuńKradnę przepis, jutro piekę ;)
OdpowiedzUsuńAle się do mnie uśmiechają te bułeczki :P muszę się wreszcie zebrać i w końcu coś upiec
OdpowiedzUsuńW mojej ulubionej piekarni można kupić doskonałe w smaku "chłopskie bułki "
OdpowiedzUsuń/ zawsze mamy z mężem głupawkę , bo obok nich leżą inne bułeczki - takie z nacięciem na wierzchu - piekarz powinien je nazwać "babskimi" :):):) /
ale wracając do tematu - TE CHŁOPSKIE BUŁKI SA PRZEPYSZNE I WYGLĄDAJĄ ZUPEŁNIE JAK TWOJE !!!
dzięki Tobie Marzena , będę próbowała upiec je w domu :) oby mi wyszły tak piękne jak Twoje !
pozdrawiam :)
Ale piękne ! Idealne :) Marzą mi się takie ciepłe bułeczki na śniadanie !
OdpowiedzUsuńProszę kilka! Ja chcę takie buły! A nie mam zakwasu ;(
OdpowiedzUsuńBulki sa obledne, pieklam dzisiaj, wyszlo 10 roznej wielkosci. Bardzo sycace, ciezkie, podobne do ciabatty, ale ciemniejsze w srodku. Na pewno bede je czesto robila. Dodam jeszcze, ze dawno zadne pieczywo na zakwasie tak pieknie mi przez noc nie wyroslo, rano na ciescie byly gigantyczne pecherze, boski widok:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam! i to moje pierwsze bułki na zakwasie! sa pyszne i piekne. Jestem z nich dumna ;D ciasto wyrosło genialnie, cala konsystencja byla tak glutowata fajna ;) przejmuje przepis! pozdrawiam
OdpowiedzUsuń