Gruszka z brukselką
Ania zaprosiła mnie do akcji "Jak gruszki na wierzbie". Wyzwanie chętnie podjęłam, bo być z dziewczynami wirtualnie - bezcenne:-). Zastanawiałam się jak tę gruszkę potraktować... i tak oto powstała sałatka połączenia gruszek i brukselki. Bardzo kontrowersyjny mix:-) I wiecie co, następnym razem brukselkę zamienię z sałatą i sera jakiegoś dorzucę;-).
Składniki:
- 2 garście brukselki,
- 1- 2 gruszki,
- żurawina suszona,
- płatki migdałowe,
- 1 łyżeczka masła,
- sól, pieprz.
Przygotowanie:
Brukselkę
obgotować w słonej wodzie. Gruszki obrać i pokroić na plastry.
Rozpuścić masło wrzucić gruszki, brukselkę, żurawinę i chwile podsmażyć.
Na drugiej patelni uprażyć płatki migdałowe. Sałatkę doprawić, rozłożyć
na talerze, posypać płatkami.
W akcji brały udział dziewczyny:
Ania C– www.bajkorada.blogspot.com
Ania W – www.magnolia-rozmaryn.blogspot.com
Bożena http://www.smakowekubki.com/
Dorota R http://ugotujmyto.pl/
Dorota Ś http://dosismakolyki.blogspot.com/
Kamila – http://ogrodybabilonu.blogspot.com/
Karolina - http://bochnasaysdelicious.blogspot.com/
Karolina http://stokolorowkuchni.blox.pl/html
Małgorzata http://akacjowyblog.blogspot.com/
Renata S – www.forksncanvas.blogspot.com
Bombowe połączenie, mój brat by nosem pokręcił, a ja schrupałabym z talerzem ha ha :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe połaczenie smakow :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólny czas spędzony w kuchni : )
o, brukselki nie lubię, ale połączenie smakowe intrygujące :))
OdpowiedzUsuńEkstra! Ja ostatnio gotuję brukselkę bardzo krótko na parze. Polecam:)
OdpowiedzUsuńMarzenko,
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, że za brukselką jakoś szczególnie nie przepadam, ale pomysł na wymianę jej na sałatę ogromnie mi się podoba. Sałatka z gruszką i niebieskim serem jest doskonała!
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Niesamowicie oryginalne i niespotykane połączenie. Marzenko, brawo za odwagę! :-)
OdpowiedzUsuńBrukselka i gruszka? A to dopiero oryginalne połączenie, ale wygląda bardzo apetycznie :))
OdpowiedzUsuńA ja lubię brukselkę - może nie tak jak gruszkę, ale... Twój przepis zadziwił mnie bardzo. Może sama nie zrobiłabym, ale chętnie bym skosztowała :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia wygladają bardzo zachęcająco !
Ciekawe polaczenie smaków :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za wspolnie spedzony czas:)
Za brukselką nie przepadam, ale może w takim połączeniu bym polubiła?
OdpowiedzUsuńCzasem lubię zjeść brukselkę - zwykle z sosem sojowym. Nie wpadłabym na pomysł połączenia jej i gruszki ;)), ale z chęcią spróbowałabym tej sałatki :)).
OdpowiedzUsuńMarzenko zaskoczyłaś mnie totalnie tym odważnym połączeniem ingrediencji, moje smaki, jestem pod wrażeniem, i jest to pierwszy przepis z naszego spotkania pod gruszą, który zapisuje w kajecie.Dziekuje za spotkanie pod gruszą i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfaktycznie bardzo ciekawe i zaskakujące połączenie! prezentuje się doskonale :D dziękuję za miłe chwile!
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, jak dla mnie to zbyt innowacyjne zestawienie ...
OdpowiedzUsuńale to oczywiście subiektywna opinia :)
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Marzenko, bardzo ciekawe połączenie! Pysznie podane! Dziękuję za wspólny gruszkowy czas!
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie, choć nie każdy lubi brukselkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
kontrowersyjne, ale wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałbym to połączenie, uwielbiam zarówno brukselkę jak i gruszkę :-)
OdpowiedzUsuńdla mnie żadna kontrowersja: kocham jedno i drugie. I już następny przepis do skopiowania. Ujecia sliczne! Dzieki za wspaniala akcje wspólnego gruszkowania :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym połączeniem...
OdpowiedzUsuńCałość wygląda niesamowicie pysznie!
Ciekawe połączenie smaków;)
OdpowiedzUsuńhmmm, to mnie zaskoczyłaś:) brukselka wywołuje u mnie z reguły dreszcze, ale muszę się przyznać, że od dzisiaj spojrzę na nią przychylniejszym okiem:) wygląda bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńmusiało smakować wybornie ;) dziękuję za wpólną akcję
OdpowiedzUsuńgruszka z brukselką? to Ci nowość :) nie widziałam nigdy takiego połączenia
OdpowiedzUsuńTrzeba eksperymentować :) mam nadzieje , że Ci smakowało :) pozdrawiam i dziękuję za wspólny-gruszkowy czas :)M.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe i odważne połączenie głównych składników :)
OdpowiedzUsuń.. i ja bym zamieniła brukselkę na sałatę... mimo, że apetycznie wygląda ;)!
OdpowiedzUsuńpowiem Ci , że tym zestawieniem mnie zaintrygowałaś :):)
OdpowiedzUsuńz pewnością to najodważniejsze zestawienie smaków w naszej gruszkowej akcji ...
pozdrawiam Marzenko ...
No wygląda smacznie i to z punktu widzenia faceta, z tego co widzę jedynego na blogu tutaj ;). Pozdrawiam Mariusz ze smakiem, ale nie co innym niż każdy myśli.
OdpowiedzUsuńTe komentarze zupełnie przeszły moje oczekiwania, dziękuję za tak miłe słowa:-) Nawet nie wiecie jak jest mi przyjemnie:-) Pozdrawiam i życzę pięknej niedzieli :-)
OdpowiedzUsuńBardzo zaskakujące (a nawet kontrowersyjne!) połączenie. Nie wiem,czy bym się odważyła :D
OdpowiedzUsuńodważne połączenie : ) i piękne zdjęcia, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńha, takiego połączenia smaków się nie spodziewałam- może być smacznie:) zaskoczyłaś mnie:) pozdrawiam i do kolejnego wspólnego spotkania
OdpowiedzUsuńnaprawdę kontrowersyjne połączenie, aż jestem ciekawa jak smakuje ;)
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś, jak widzę, nie tylko mnie ;)
OdpowiedzUsuńBrawo za odwagę ! Super fotki :)
Odważne połączenie :-)
OdpowiedzUsuńhmmm interesujące połączenie...Ciekawa jestem jak smakuje...jestem pod wrażeniem przepisów, każdy ciekawszy!
OdpowiedzUsuńCzy to znaczy, że brukselka z gruszką niezbyt się lubią?;)
OdpowiedzUsuńW sumie w pierwszym momecie wydawało mi się, że bardzo, ale pod koniec już nie byłam taka pewna...:-)
UsuńA gdyby tak brukselkę ugotować w wodzie z dodatkiem mleka i cynamonu?
OdpowiedzUsuńNigdy brukselki nie gotowałam w mleku, choć słyszałam, że tak się robi;-)
Usuń