Gnocchi dyniowe
Jeszcze 2 lata temu dynia była dla mnie nieznanym produktem, a dzisiaj już nie wyobrażam sobie jesieni bez niej. Zapraszam na pachnące gnocchi skropione masłem szałwiowym. Kolor nie jest spektakularnie pomarańczowy, pewnie zależy od koloru dyni. Moja była dość blada.
Składniki:
- 500 g ugotowanych ziemniaków,
- 500 g upieczonej dyni,
- 1-2 jajka,
- 1/3 szklanki startego parmezanu( ja dodałam jeszcze kawałek gorgonzoli) + do posypania,
- 1 - 1,5 szkl. mąki,
- sól, pieprz,
- garść świeżej szałwii,
- masło.
Przygotowanie:
Dynię upieczoną zmiksować blenderem i następnie odparować na patelni, aby pozbyć się wody. Wymieszać z potłuczonymi ziemniakami. Wymieszać z jajkami i mąką, którą należy stopniowo dosypywać aż do momentu odpowiedniej konsystencji ( tak jak nasze kopytka). Dodać przyprawy i parmezan. Odrywać po kawałku ciasta, formować wałek, wycinać paski około 1,5 centymetrowe, ręką rozpłaszczyć i widelcem wytłoczyć rowki.
Ugotować w osolonej wodzie. W międzyczasie sklarować masło ( ilość zależna od nas) , wrzucić listki szałwii. Podsmażyć do zrumienienia i polać odcedzone gnocchi. Zetrzeć parmezan bezpośrednio nad talerzem.
bardzo lubię wszelkiego rodzaju kopytka, kluski i tym podobne rzeczy, więc takie danie to dla mnie jak znalazł:)) muszę spróbować zrobić takie masło szałwiowe, bo jeszcze nie miałam okazji:)
OdpowiedzUsuńTo masło właśnie uzupełnia i nadaje charakteru kluseczkom:-) Spróbuj koniecznie:-)
UsuńUwielbiam! Marzenko takie pyszności od samego rana! Buziaki!
OdpowiedzUsuńA co:-) Trzeba sobie umilać jakoś dni o tej porze roku...-)
Usuńuwielbiam gnocchi, jednak jest z nimi duzo pracy, zwłaszcza z dynią, która ma kosmiczną ilośc wody. Narobiłas mi Marzenko smak na nie :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, fakt:-) W sumie to robię je zawsze raz w roku;-)
Usuńniezwykle apetyczne!
OdpowiedzUsuń:-) dziękuję:-)
UsuńZ dyni też muszą być pyszne, siostra kiedyś robiła takie tradycyjne;)
OdpowiedzUsuńile bym dała za takie kluseczki:D achhh i to aromatyczne masełko:D
OdpowiedzUsuńPrzyznam ze mam problem z dynia , jadłam ją raz czy dwa, ogólnie smakowała , ale nigdy nie podjęłam sie próby przygotowania czegos z dyni ;/
OdpowiedzUsuńDaj trochę na drugie śniadanko:)
OdpowiedzUsuńApetycznie się zapowiada, może i ja się skuszę na nie. :-)
OdpowiedzUsuńJa dynię odkryłam dopiero w tym roku:) Świetny przepis.
OdpowiedzUsuńKuszące te kluchy. Muszę je kiedyś zrobić :) Bardzo mi się ich kształt podoba.
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite :) takich jeszcze nie jadłam!
OdpowiedzUsuńAaaa, bo u Ciebie też kluski - takie wymyślne i fikuśne - piękne sztuki:)
OdpowiedzUsuńNie musze pisać , że uwielbiam dynię bo o tym juz Wiesz:-), za to napiszę, że Twoje gnocchi jest cudne, najlepsze jesienne smaki jakie znam:-)
OdpowiedzUsuńZ masełkiem szałwiowym? O mamo, rozkosz... :))
OdpowiedzUsuńznam dynie, ale nie mam na nia parcia, że jesień bez niej to coś straconego.. :)
OdpowiedzUsuńAczkolwiek takie rarytasy to z chęcią bym zjadła, mmm :)
i powiedź, że nie mam racji, że kuchnia włoska i polska jest the best :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Ależ mi się one podobają! Zjadłabym :)))
OdpowiedzUsuńmmm, jakie apetyczne Ci wyszło
OdpowiedzUsuńKopytka z dynią robiłam już, ale bez dodatku szałwi. Mam jeszcze jedną piękną dynię, może więc poprawię się i będą gnocchi jak należy :-) !
OdpowiedzUsuńJadłam tradycyjne;)
OdpowiedzUsuńto masełko szałwiowe mnie zainteresowało :)
OdpowiedzUsuńRobiłam ale mi takie pyszne nie wyszły, i nie dodałam. Pięknie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńAromatyczne masło na takich kluchalkach - poezja :) Nawet nie wiesz jak ja bym to dziś zjadła :):)
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńDynia Butternut ,melonowa,piżmowa lub Hokkaido dają najlepszy kolor
Warto spróbować! Wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńpycha!:) ja z dynią miałam za to sporą przerwę do zeszłego roku, mimo że jako dziecko jadłam ją często:)
OdpowiedzUsuńwyglądają tak delikatnie... wielkie mniam :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że obejrzałam dziś sporo pysznych dań, ale na Twoje gnocchi mam największą ochotę :)
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością wcięłabym porcyjkę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię gnocchi ale z dynii jeszcze nie robiłam! Wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuń