Pizza z rukolą i pomidorkami - Lutowe Wyzwanie Blogerek i Blogerów
Po raz drugi wzięłam udział w wyzwaniu blogerek i blogerów. Tym razem dziewczyny rzuciły propozycję zrobienie pizzy na Międzynarodowy Dzień Pizzy. Po wielu perturbacjach, wypadkach losowych, złośliwościach rzeczy martwych jakoś organizatorkom Marcie i Paulinie udało się dopiąć do końca ten projekt.
Od jakiegoś czasu moją ulubioną pizzą jest taka bez zapieczonych dodatków. Rukola i pomidorki świeże lub suszone, można też dla mięsożerców położyć szynkę parmeńską. Jeszcze tylko chlust oliwy z oliwek i już mnie nie ma...;-)
Składniki:
ciasto takie jak tutaj,
- 3 szklanki mąki,
- 2 garstki płatków owsianych lub otrębów,
- 5 dkg świeżych drożdży,
- 1 szklanka ciepłej wody,
- 3 łyżki oleju,
- 1 łyżeczka soli,
- 1 łyżeczka cukru,
- słodka papryka, oregano, czosnek granulowany.
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego,
- 1-2 ząbki czosnku,
- 1 łyżeczka oliwy,
- zioła, sól,
- woda.
- dowolne dodatki (u mnie rukola, pomidorki cherry),
- ser mozarella,
- oliwa z oliwek,
- sól, pieprz.
Wymieszać sypkie składniki ciasta, do wody dodać cukier, drożdże i olej, połączyć mieszając. Wlać do reszty składników. Wyrobić ciasto i odstawić do wyrośnięcia. W tym czasie przygotować sos pomidorowy łącząc razem cały podany skład sosu.
Następnie ciasto podzielić na 2 części, ręce polać olejem lub oliwą
rozłożyć porcję na papierze do pieczenia, nadając odpowiedni kształt
(formuję na okrągłej podkładce pod talerze). Włożyć
do piekarnika kamień do pizzy i nastawić piekarnik na temp. 260 - 270
stopni. Na wierzch ciasta wylać trochę oliwy i rozprowadzić ( zapobiega
rozmiękczeniu górnych składników podczas pieczenia), nałożyć sos
pomidorowy i ser. Wstawić do
piekarnika. Sprawdzić po 8 minutach, ewentualnie dopiec do 10. Po upieczeniu rozłożyć rukolę, pomidorki, posypać solą i pieprzem. Na sam koniec skropić oliwą z oliwek.
Dziękuję wszystkim uczestnikom akcji. Wiem, że nie wszystkie osoby mogły wykonać zadanie, ale mentalnie były z nami:-) Macie ochotę na inne pizze? Oto one:
ORGANIZATORKI :
PAULINA
www.mojapasjasmaku.blogspo t.com
MARTA
www.magicznezyciemarty.pl
PAULINA
www.mojapasjasmaku.blogspo
MARTA
www.magicznezyciemarty.pl
ZAPROSZONE BLOGERKI I BLOGERZY :
KASIA
http:// bakeandtaste.blogspot.com/
KASIA
http://
MAGDA
www.only-my-simple-kitchen .blogspot.com
MONIKA
www.papryczkaa.blogspot.co m
GOSIA
www.daylicooking.pl
IWONA
www.izioni-smaki.blogspot. com
EWA
www.ewakuchennie.blogspot. com
JUSTYNA
www.tysiagotuje.pl
MARZENA
www.zaciszekuchenne.blogsp ot.com
BEATA
www.staregary.blogspot.com
PATRYK I ADA
www.cookpl.blogspot.com
www.only-my-simple-kitchen
MONIKA
www.papryczkaa.blogspot.co
GOSIA
www.daylicooking.pl
IWONA
www.izioni-smaki.blogspot.
EWA
www.ewakuchennie.blogspot.
JUSTYNA
www.tysiagotuje.pl
MARZENA
www.zaciszekuchenne.blogsp
BEATA
www.staregary.blogspot.com
PATRYK I ADA
www.cookpl.blogspot.com
Super wyglada
OdpowiedzUsuńRukola to świetny dodatek do pizzy, uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńJaka piękna pizza ! Moje ślinianki wariują :)
OdpowiedzUsuńLubię takie pizze - nie przeładowane! Świetne
OdpowiedzUsuńciężko było - to fakt :) ale mimo przeciwności losu - wpisy są :) a pizza wspaniała- tylko nie lubię rukoli :)
OdpowiedzUsuńPizza bardzo kusząca.
OdpowiedzUsuńPysznie się prezentuje.
Ja zawsze wolę taką z dodatkami,które komponuje się już na talerzu.
I w dodatku pizza bianca to moja ulubiona.
Wspaniała i jakie apetyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPyszna musiała być!
OdpowiedzUsuńPizza z takimi dodatkami to jedna z moich ulubionych. :)
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z Pizzą Pi. ;)
Ja też lubię dodać pomidorki już po upieczeniu pizzy lub dodaję na chwilę przed wyjęciem - wtedy się nie rozpadają.
OdpowiedzUsuńPizza wygląda przepysznie!! :)
pomidorki i ruccola czyli wszystko co lubię ;)
OdpowiedzUsuńNajlepsza, zdecydowanie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizze z rukolą, wygląda pysznie jak z prawdziwej pizzerni :-)
OdpowiedzUsuńz rukolą obowiązkowo :) pyszna pizza Marzenko!
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólną zabawę :)
Uwielbiam rukolę na pizzy:-), Marzenko Twoja pizza aż wyskakuje z monitora:-)
OdpowiedzUsuńPyszna! zjem zawsze i o każdej porze :D
OdpowiedzUsuńJak nie te wyglądają pyszne!? PYCHA! Idealny dla naszej rodziny. Family Restaurant
OdpowiedzUsuńInnowacyjna wersja, bo przecież generalnie, Marzenko, ingrediencje się zapieka i to w bardzo wysokiej temperaturze. Podoba mi sie ten pomysł bardzo.
OdpowiedzUsuńPulsuje świeżością.
Sprobuje koniecznie ! :)wyglada oblednie...
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie:) ależ mam na nią ochotę!
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie, natychmiast zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie próbowałam jeść pizzy bez zapieczonych dodatków, zaskoczyłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś spróbować, bo np uwielbiam brokuła na pizzy, ale nie wiem nigdy jak robią to w pizzerii :(
A całościowo Twoja pizza-bomba! :) Szczególnie te pomidorki w towarzystwie rukoli-bajecznie się prezentuje :)
Zjadłabym! pyszna:) uwielbiam rukolę!
OdpowiedzUsuńAz miło popatrzeć, piękna wypieczona :)
OdpowiedzUsuńojej. 23.00 a ja zaraz pobiegnę do kuchni...
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie, idealne wyzwanie na Dzień Pizzy
OdpowiedzUsuńUwielbiam domową pizzę... a ostatnio bardzo mi pasuje dodatek chrupiącej rukoli do dań ciepłych :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle u Ciebie, niebywale zachęcające zdjęcia. Pożeram pizzę niestety tylko oczami.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochani za cudne komentarze, kurcze nawet nie mam jak odpowiadac na każdy z osobna, po urlopie zakręcona jestem na maksa;-). Pozdrawiam Was gorąco:-)
OdpowiedzUsuńwygląda fantastycznie:) takie jedzonko to chyba każdy lubi:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizzę. Twoja bardzo mi się podoba :) Przeniosłaś mnie wprost do Włoch :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuń