Kawior z bakłażana
Bakłażan to moja słabość. I tyle różnych rzeczy z niego robiłam i dziwi mnie, że kawior ciągle odkładałam. Jest przepyszny. Smakuje wybornie z krakersami czy grzankami. Może być przekąską na imprezy domowe, a Sylwester tuż tuż;-) Czyli propozycja jak najbardziej na czasie. A latem sprawdzi się jako dodatek do grilla, czy na plenerowy wypad za miasto.
Składniki:
- 1 duży bakłażan,
- pół pęczka natki pietruszki,
- oliwa z oliwek,
- 1 ząbek czosnku,
- sól,
- pieprz,
- sok z cytryny.
Przygotowanie:
Bakłażana pokroić w plastry, posolić i odstawić na około 0,5 h. Po tym czasie spłukać i wytrzeć go d sucha. Posmarować plastry oliwą z oliwek i podpiec do miękkości w piekarniku, w 180 stop. C. Następnie pokroić w drobną kosteczkę lub zblendować dodając oliwę, sok z cytryny dla smaku i przyprawy. Na koniec wymieszać z posiekaną natką pietruszki. Schłodzić w lodówce
ooo.. pod taką postacią jeszcze bakłażanu nie jadłam.. a wygląda jak dobra pasta :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bakłażana w każdej postaci. Przepis do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńMniam, też uwielbiam! W takiej postaci - pycha!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś :))) chyba zrobię w środę :)
OdpowiedzUsuńCos dla mnie ! :) juz nie moge sie doczekac kiedy to wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńMarzenko, to chyba musi smakować pysznie! Bardzo ciekawa propozycja! ;)
OdpowiedzUsuńNiezwykłe w swojej prostocie.
OdpowiedzUsuńMarzenko , bakłażan, to moja miłość, potrzebuję lekkości jadła po świętach,
pasta idealna np. do jajek na twardo, wykorzystam z pewnością.Pozdrawiam .
Wspaniałego Nowego Roku Ci życzę, Przede wszystkim zdrowia.
co za fantastyczny pomysł. może mieć ogromne wykorzystanie w kuchni taki kawior :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za ten przepis :)
Marzena mamy taką samą słabość do bakłażana ha ha. To moja miłość kulinarna. Kawior pyszny sama bym zjadła. Szczęśliwego Nowego roku ci życzę, aby spełniły się w nim wszystkie twoje marzenia :-)
OdpowiedzUsuńKawior z bakłażana - wyszukiwarka Google - około 55 000 wyników.
OdpowiedzUsuńRefleksja?
Kawior z bakłażana to rodzaj pasty, smarowidła, choć niektórzy nazywają go kawiorem dla ubogich;)
UsuńUwielbiam kawior z bakłażana odkąd mi go pokazał brazylijski kumpel, czyli... jakieś 20 lat :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego nazwano tę pastę kawiorem, ale smakuje wybornie.
I daje wiele możliwości komponowania składników.
Nabrałam taaaakiej wieeelkiej ochoty na ten kawior :) Wspaniały !!!
OdpowiedzUsuńodczarowałaś dla mnie bakłażana :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego w Nowym Roku Marzenko!
Jaki super pomysł! Chętnie zrobię :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, musimy wypróbować, pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuń