Udka kacze duszone w sosie
Polecam na rodzinny obiad lub na specjalną okazję. Sukces gwarantowany, a poczęstowani odwdzięczą się dobrym słowem. No i może niektórzy obliżą talerz, jak u mnie to miało miejsce;-) Świetnie pasują do sosu kluski śląskie (niedługo na blogu) lub kopytka.
Ja takie dania pamiętam z dzieciństwa i zawsze cieszyły się ogromnym powodzeniem u wszystkich, zarówno u dzieci jak i dorosłych. Polecam ich przygotowanie zwłaszcza jak się ma dużo gości. Obiad praktycznie robi się sam i nie absorbuje nas, a w takich przypadkach czas nie jest naszym sprzymierzeńcem, bo zawsze go brakuje;-)
Składniki:
- 4 sztuki udek kaczych,
- 2 cebule,
- sól, pieprz,
- tymianek
- 1 łyżka maki,
- 100 ml śmietany 18% tł.,
- woda do podlania.
Udka kacze podzielić na 2 części, natrzeć solą i pieprzem. Odstawić na minimum 1 h. Obsmażyć na gorącej patelni, żeby się zrumieniły. Przełożyć do brytfanny, obsypać tymiankiem i pokrojoną w półtalarki cebulą. Podlać wodą. Wstawić do nagrzanego do 190 stopni C piekarnika. Piec pod przykryciem około 1,5 h.
Po tym czasie sprawdzić, czy mięso jest dostatecznie miękkie. Jeśli nie to podpiekać jeszcze około 0,5 h.
Wyjąć mięso z sosu. Mąkę wymieszać ze śmietaną, dodać do pozostałości w brytfance. Zagotować i doprawić. Zmiksować sos. Dodać kawałki mięsa do gotowego sosu.
Bardzo lubię kaczkę i na pewno byłabym tą, która oblizuje talerz,
OdpowiedzUsuńa jeżeli zaserwowałabyś mi to danie z kluskami śląskimi to wystarczyłby mi nawet sam sosik.;))
Bardzo lubię takie obiady. Kluchy w sosie - najlepsze co może być :)))
OdpowiedzUsuńJakie to pyszne, kaczuszkę bardzo lubię, tylko tak rzadko mam okazję ją jeść... Ale mi smaku narobiłaś :))
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie, ale aż wstyd się przyznać nigdy nie jadłam kaczki.
OdpowiedzUsuńAż trzeba by było spróbować.
Pozdrawiam
Smakowicie, szczególnie z kluchami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdanie wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne :)Pewnie byśmy wylizali talerze ;) Lubimy udka kacze z kopytkami. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńKaczuszka wyśmienita!
OdpowiedzUsuńJadamy ją niekoniecznie od święta, ale Twoja wersja na uroczysty obiad bardzo pasuje.
Udzioszka że paluszki... lizać ;)
OdpowiedzUsuńMam kaczkę, to może wypróbuje, chyba że najdzie mnie na rosół i zatopię ją całą w rosole...:)
OdpowiedzUsuńJako że u mnie teraz mięsiwo spożywa mniejszość to wpadnę na nożynę z miłą chęcią :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają te udka, mniam :)
OdpowiedzUsuńmniam! kocham kaczkę!!!!
OdpowiedzUsuńKaczuszka jak się patrzy, pyszny miałaś obiad :)
OdpowiedzUsuńsmakowite udka, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńKlasycznie i smacznie, obowiązkowo ze śląskimi kluskami i jak dla mnie buraczki zasmażane mogą być. Masz rację , takie danie na spotkanie rodzinne to sukces gwarantowany. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie :)!
OdpowiedzUsuńPyyyyyszne i proste!!! Danie które robię w święta wszelakiego rodzaju. Proste i bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuń