Eton mess
Pokutujemy dalej brakiem piekarnika;-( Dopiero jak się zepsuł uzmysłowiłam sobie, że żyć bez niego nie mogę...Dlatego na imprezę sobotnią trzeba było wymyślić jakiś owocowy deser, który nie wymaga pieczenia. Wybór padł na Eton mess - słodki bałagan.
Jest to tradycyjny
angielski deser składający się z mieszanki truskawek, kawałków bezy i bitej śmietany. Jednak w pierwszej wersji był serwowany z lodami. Obecnie jest modyfikowany w zależności od dostępności owoców. U mnie truskawki zostały zastąpione malinami i jagodami:-)
Składniki:
- owoce sezonowe ( u mnie maliny i jagody),
- śmietana 30 % tł.,
- cukier puder ( niekoniecznie)
- bezy.
Przygotowanie:
Ubić zimną bitą śmietanę, dodając ewentualnie cukier puder. Nie jest to konieczne, gdyż bezy są masakrycznie słodkie;-). Układać warstwowo owoce, bitą śmietanę i pokruszone bezy. Powtórzyć w tej samej kolejności kolejne warstwy, aż do zapełnienia naczynia do serwowania:-)
* modelką pozującą do zdjęć jest moja chrześnica Dominika, której serdecznie dziękuję:-)
Uwielbiam, jestem uzależniona! Jest tylko jedno ale bardzo wchodzi w p..ę :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDostaję ślinotoku!
OdpowiedzUsuńI love <3....Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMmmm, pycha!! A myślałam, że to Twoja córcia :)
OdpowiedzUsuńDeser wygląda wspaniale :) pyszności
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła! :)
OdpowiedzUsuńO kurde jak to wygląda... genialne! Ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych deserów :)
OdpowiedzUsuńPrzeżyłam brak piekarnika, więc bardzo Ci współczuje i choć rzekomo często z niego nie korzystamy to w efekcie kiedy go nie ma to bez niego bardzo trudno. Teraz jestem przed decyzja czy płyta indukcyjna czy ceramiczna (bo moja już daje sygnały zmęczenia). Deser super pomysłowy, piękny i smaczny
OdpowiedzUsuńKocham!
OdpowiedzUsuńCzęsto robię sobie taką indywidualną porcję i...enjoy!
Ps. Z piekarnikiem to klapa, bo ja sobie nie wyobrażam bez niego życia. Tak kalkulowałam zmianę,aby odbyła się bezboleśnie - nowy za stary.
Po zjedzeniu takiego rozkosznego pucharka, można zapomnieć o braku piekarnika, chociaż na chwilę.;)
OdpowiedzUsuńmmmm boski deser! wspaniale sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNo aż się zaśliniłam na sam widok ;)))
OdpowiedzUsuńjak ja uwielbiam ten deser :) pyszne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuń