Dwupiętrowy tort malinowy
Może nie jest idealny, ale wiele serca w niego włożyłam. Tort dla mojej córci:-) Specem od wypieków nie jestem. Chciałam zamówić piękny, specjalnie udekorowany na tę okazję, ale mi nie pozwoliła. Satysfakcją było to, że bardzo smakował. Nawet dokładki były;-)
Składniki:
- 2 biszkopty (jeden wielki, drugi mały),
- 1 itr śmietany 30% tł.,
- 500 g serka mascarpone,
- 4 łyżki cukru pudru,
- 1 laska wanilii lub esencja waniliowa,
- 1 galaretka malinowa,
- 1 szkl. herbaty malinowej,
- 2 duże opakowania malin,
- truskawki do dekoracji,
polewa:
- 2 czekolady gorzkie po 100g,
- 120 g masła.
Przygotowanie:
Zrobić wcześniej galaretkę malinową zgodnie z przepisem na opakowaniu. Śmietanę wymieszać z serkiem mascarpone i ubić na sztywno. Należy pamiętać, aby śmietana i ser było zimne. Dodać w trakcie ubijania cukier puder i wanilię. Biszkopty oba przeciąć na pół za pomocą nitki bawełnianej. Napączować każdy blat, w kolejności ich składania, przestudzoną herbatą malinową. Galaretkę pokroić w kostkę. Smarować każdy blat masą waniliową, rozrzucić kostki galaretek i maliny, przykryć znowu masą, ułożyć napączowany blat i powtarzać z kolejnymi blatami. Mniejszy przed ułożeniem na większy od spodu również posmarować masą, żeby się przykleił do podstawy. Dwuwarstwowy tort włożyć na minimum 1 h do lodówki. Przygotować polewę. W tym celu w kąpieli wodnej rozpuścić masło i czekoladę, przestudzić. Smarować oba blaty, wyrównując nożem. Wstawić do lodówki na całą noc. Przed podaniem udekorować owocami. Ja dodatkowo górną warstwę obłożyłam siatką do dekoracji kwiatów, która oczywiście nie jest jadalna;-) Przed krojeniem należy ją zdjąć ;-)
kochana, tort jest cudny :) i najważniejsze, ze zrobiłaś go własnoręcznie :) kupić każdy potrafi ;)
OdpowiedzUsuństo lat dla córci :**
Małgosiu dziękuję:-)
Usuńśliczny :-)
OdpowiedzUsuńTez uwazam ,ze tort wyglada pieknie :)...i juz wiem co to za "koronka" biala...:) , swietny pomysl :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny ci wyszedł :) Wszystkiego dobrego dla córci :)
OdpowiedzUsuńWłasnoręcznie zrobiony nie tylko zaspokaja podniebienia,ale daje dużo radości:)Twój jest świetny:)
OdpowiedzUsuńSto lat. Sto lat <3
OdpowiedzUsuńAle piękny! :)
OdpowiedzUsuńBrawo, Marzenko! Cudny Ci wyszedł i super, że smakował :))
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia dla Izy :)
Jak to nie IDEALNY! Będę się kłócić - a własnie, że idealny:)
OdpowiedzUsuńPiękny tort od mamy dla Córci. Co tam dekoracje ! Domowego smaku nie kupisz :-)
OdpowiedzUsuńIdealny! Już wiem, gdzie torty zamawiać!
OdpowiedzUsuńNajlepszego dla Izy!
Marzenko, ideałów nie ma!;) A serce włożone podczas przygotowania to najważniejszy składnik!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jubilatka była zadowolona.:))
Najlepsze życzenia!
Bardzo malinowy tort. Po przeczytaniu składników i receptury malinowy tort nam się marzy :) Wygląda wspaniale i najważniejsze to to, że to własny wyrób. Córci życzymy wszystkiego co najlepsze :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńMarzenko przedobrzyłam i niestety za wysoki mi wyszedł, więc współnie z córką uradziłyśmy i zrobiłyśmy dwa oddzielne torty.
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam z truskawkami zamiast malin.
W sezonie spróbuję z malin.