Buraki macerowane, zapiekane, skropione olejem z pestek dyni
Z każdej podróży do obcego kraju staram się przywieźć lokalne przyprawy i niezbędniki kulinarne, dzięki którym mogę ugościć przyjaciół dzieląc się poznanymi smakami. Taka moja małą obsesja:-) W tym roku zakochałam się w oleju z pestek dyni, który króluje w Słowenii. Jakaż była moja radość, gdy znalazłam go w kolekcji Oleje świata firmy Oleofarm. Wiem, że Słoweńcy dodają go do wszystkiego, zarówno na ciepło jak i na zimno. Ja skropiłam nim upieczone, wcześniej zamarynowane, buraki z kardamonem i kozim serem. Smakowo wpasował się idealnie.
Składniki:
- 4 ugotowane buraki,
- 100 g sera koziego twarogowego,
- ćwiartka cytryny,
- 1 łyżeczka miodu,
- sól,
- około 10 ziarenek kardamonu,
- 2 łyżki oleju z pestek winogron rafinowanego Oleje Świata "Oleofarm",
- olej z pestek dyni tłoczonego na zimno Oleje Świata "Oleofarm".
Buraki obrać i pokroić w plastry. Zalać olejem z pestek winogron, sokiem wyduszonym z cytryny, miodem. Dodać sól. Odstawić na minimum 1 h do macerowania. Z nasion kardamonu wyłuskać nasionka, rozdrobić w moździerzu. Wyłożyć połowę buraków na dno naczynia żaroodpornego, posypać połową ziarenek kardamonu, posypać połową pokruszonego sera. Ułożyć takie same warstwy z pozostawionych składników. Zapiekać w 200 stop. C przez około 30 minut. Przed podaniem polać całość olejem z pestek dyni lub każdy sobie sam polewa swoją porcję na talerzu.
Wygląda obłędnie, uwielbiam buraki, ale nie przepadam za kozim serem, czy można go czymś zastąpić.
OdpowiedzUsuńGdzie można ten olej kupić?
Jest w jakimś sklepie, czy tylko zamówienie wchodzi w grę?
Pozdrawiam
Ser kozi możesz zamienić na fetę. A oleje te raczej tylko wysyłkowo można kupić. Nie widziałam w żadnym sklepie u nas. Choć może ze zdrową żywnością jest.
Usuńburaki to ja uwielbiam, więc na pewno by mi to danie zasmakowało :)
OdpowiedzUsuńkozi ser zamienię, bo nie przepadamy za sobą ;)))
Mmmm, buraczki uwielbiam! Olej z pestek dyni nie jest moim ulubionym, za to W. może go pić z gwinta! (olej ten jest bardzo wskazany dla panów ;))
OdpowiedzUsuńA kupujemy nasz zielonogórski :)
Lubię buraki, w takiej formie nigdy nie jadłam, chętnie bym spróbowała :) Wygląda to smakowicie :)
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda doskonale! Pozrawiam
OdpowiedzUsuńjakież pyszne danie! no,no,no.. <3 cudo!
OdpowiedzUsuńMm buraki w twoim wydaniu wydają się takie wykwintne! Wow, przepięknie wyglądają bo je się również oczami.. :) Olej z pestek z dyni również mam w domu, lubię go używać na zmianę z olejem z orzechów włoskich :) Również polecam do sałatek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam Cię również do mnie na bloga : www.homemade-stories.blogspot.be
Bardzo ciekawa propozycja :-) lubię takie smaki :-)
OdpowiedzUsuńburaki mogłabym jeść pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuń