Krem z buraków z chipsami jarmużowymi
Zupa na cztery pory roku - zima!
Kolejny rok, kolejne MMMAK-owe wyzwania.
Tym razem będziemy częstować sezonowymi zupami.
Wybrałam buraka i jarmuż na zimową propozycję.
Pięknie komponują się kolorystycznie i smakowo.
Mam nadzieję, że Wam również przypadnie takie zestawienie do gustu.
Składniki:
- 5-6 ugotowanych buraków,
- zakwas naturalny z buraków,
- bulion,
- 1 cebula pokrojona w kostkę,
- oliwa z oliwek,
- 1 gałązka jarmużu,
- sól, pieprz,
- sól różowa himalajska,
- kilka suszonych grzybków + 1 liść laurowy,
- 1 ostra papryczka chilli,
- 2-3 łyżki śmietany 18% tł. (niekoniecznie).
Przygotowanie:
Podsmażyć na
oliwie cebulę, dodać pokrojone buraki i chwilę dusić razem. Zalać bulionem, dodać
grzybki i liść laurowy,ostrą papryczkę chilli i gotować 20 minut, na koniec dodać do smaku zakwasu z buraków.
Następnie wyjąć listki i wszystko zmiksować. Doprawić przyprawami i dodać ewentualnie śmietanę. Jarmuż porwać na małe kawałki, skropić oliwą, oprószyć różową solą himalajską i chwilę zapiekać aż powstaną chrupiące chipsy. Zupę wlać do miseczek, podawać z jarmużowymi chipsami.
Zapraszam na zimowe zupy do Magdy, Małgosi, Ali i Kamili:-)!
Świetna zimowa propozycja. Dla mnie tym bardziej, że jeszcze nigdy nie jadłam jarmużu. U mnie trudno go dostać. W tym roku posieję go na grządkę:-)
OdpowiedzUsuńO tak Marzenko, świetnie to wymyśliłaś! Zupa bardzo ale to bardzo apetyczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejny rok :)
Buziole!
Na dobre zaprzyjaźniłaś się z jarmużem!
OdpowiedzUsuńJeszce nie wiem, jak komponuje się smakowo, ale jeżeli chodzi o kolory, to wygląda rewelacyjnie.:)
Jarmuż i buraki - prawdziwie zimowe smaki!
Zrymowało Ci się ;)
UsuńMa się ten talent!;D
UsuńJarmuż to smak mojego dzieciństwa! Ciekawie to połączyłaś z buraczkami!:)
OdpowiedzUsuńJarmuż to smak mojego dzieciństwa! Ciekawie to połączyłaś z buraczkami!:)
OdpowiedzUsuńRobiłam podobny krem i brakowało mi właśnie takiego dodatku! Dzięki :)
OdpowiedzUsuńKolorystycznie pięknie! Smakowo na pewno też :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zjadłabym Twoją zupkę, Marzenko :)
Te chipsy mnie intrygują :D
OdpowiedzUsuńCzipsy z jarmużu często robi moja mama są pyszne. A zupka palce lizać
OdpowiedzUsuńDo tej pory chipsy z jarmużu mi nie wychodziły. Twój przepis na nie bardzo mnie zachęcił do jeszcze jednej próby :) Kolorystycznie wspaniałe danie. Krem buraczany to mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńwspaniala
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo zachecajaco...az kusi isc pobuszowac w kuchni :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory i zachęcające połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie ten kremik wygląda a smakuje jeszcze lepiej. Pozdrawiam Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPyszny krem!
OdpowiedzUsuńI dodaek jarmużu jest tutaj wisienką na torcie.