Nuggetsy w wersji light
W naszym domu po wizycie u pani endokrynolog zapanowała rodzinna akcja fit :-) W końcu udało mi się nakłonić męża do stosowania bardziej racjonalnego żywienia. Dotąd nie chciał słuchać o zdrowszym przygotowywaniu posiłków. Mięso musiało być usmażone na tłuszczu, a warzywa to lepiej, żeby w ogóle nie istniały, albo przynajmniej, żeby nie leżały w zasięgu jego wzroku. Ja nie miałam siły perswazji...
Tym oto sposobem odchudzamy nasze jedzenie. Ulubione nuggetsy są marynowane w maślance i panierowane w chrupiących płatkach kukurydzianych. Upieczone znalazły uznanie. I o to właśnie chodziło :-)
Składniki:
- piersi z kurczaka,
- maślanka,
- zioła prowansalskie,
- sól, pieprz,
- płatki kukurydziane
sałatka:
- czerwona kapusta,
- kapusta pekińska,
- marchewka,
- kukurydza,
- papryka czerwona,
- czerwona cebula,
- jogurt naturalny,
- 1 ząbek czosnku,
- 1 łyżeczka majonezu,
- 1 łyżeczka kechupu lub przecieru pomidorowego,
- czerwona papryka słodka w proszku,
- sól.
Przygotowanie:
Mięso z kurczaka umyć, pokroić na kawałki. Dodać zioła prowansalskie, sól i pieprz do smaku. Wszystko zalać maślanką. Odstawić na minimum 0,5 h. Po tym czasie panierować w płatkach kukurydzianych. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180 stop. C około 20 minut.
Czerwoną i pekińską kapustę poszatkować, cebulę pokroić w piórka, marchewkę zetrzeć na tarce jarzynowej, a paprykę pokroić w paski. Jogurt wymieszać z majonezem i kechupem lub przecierem. Doprawić czosnkiem, papryka i solą. Warzywa ułożyć w miseczce, polać sosem. Podawać z upieczonymi nuggetsami.
Pycha!!! Właśnie wczoraj zrobiłam podobne, tylko zamiast maślanki użyłam jogurtu, a panierką były zmielone krakersy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marzenko :)
Myślę, że z jogurtem też były pyszne:-)
UsuńSmakowicie wyglądają :) Trzymamy kciuki za rodzinna akcję, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję ;-)
UsuńU mnie w domu akurat to mąż je najwięcej warzyw i owoców, ale takie odchudzone nuggetsy przydałyby się mojemu synowi.
OdpowiedzUsuńTo masz dobrze, że je :-) Polecam te nuggetsy naprawdę :-)
UsuńWyglada smakowicie, ale ...
OdpowiedzUsuńJeżlei to kurczak ekologiczny, czyli karmiony naturalnie, to takie jedzenie ma sens.
Jeżeli z fermy, to o zdrowym jedzeniu nie ma mowy.
A dobre tłuszcze są dobre dla każdego organizmu. I ich obecność w diecie jest konieczna.
Na przykład oliwa EV.
Trzymam kciuki!
Akurat dostęp do kurczaków ekologicznych mam na bieżąco. Oczywiście, oliwę stosuję do warzyw. Może nie w tym wydaniu, ale, nie odrzuciłam jej:-)
UsuńDzięki za kciuki, przydadzą się :-)
Coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńFajna alternatywa :)
OdpowiedzUsuńMarzenko, powodzenia w zmianie nawyków, głównie dla męża ;)) daj znać jak postępy.
Cudowne !
OdpowiedzUsuńOh, biedny małżonek:. Oby to nie była dieta CUD (cud, że nie chudniesz:), jak u Nas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga (i nie pytaj, czy ja to ja?)