Kaczka pieczona

Lubicie obiady, które same się robią? Bo ja bardzo. I teraz był taki czas. Leniwy długi weekend, bez pośpiechu...

Kaczka wcześniej moczona w solance, nie potrzebowała żadnych dodatkowych zabiegów. Zapakowana do brytfanny dochodziła powoli, roznosząc po całym mieszkaniu smakowity aromat. Zdecydowanie lubimy takie pieczyste:-)

Również często robię na niedzielny obiad rosół z kaczki, bo ten rodzaj mięsa bardzo nam smakuje.

Składniki:

  • 1 kaczka ok. 2kg
  •  2, 3 jabłka
  •  majeranek
  • sól, pieprz
  • 1 łyżka róży w cukrze
solanka:
  • 3 litry wody
  • 6 łyżek soli
Przygotowanie:

Dzień wcześniej przygotować solankę Rozpuścić sól w wodzie i włożyć do niej tuszkę kaczki. Moczyć minimum całą noc. Następnego dnia wyjąć kaczkę z solanki, wysuszyć ręcznikiem papierowym. Oprószyć całą tuszkę majerankiem i pieprzem. Jabłka obrać i usunąć gniazda nasienne. Dodać różę, majeranek i ewentualnie sól. Można dodatkowo natrzeć środek ptaka solą. Wypełnić środek przyprawionym owocowym farszem. Nastawić piekarnik na 220 stop. C, włożyć kaczkę do brytfanny, przykryć i zapiekać przez 30 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 160-170 stop. C i piec przez 2,5 h, aż będzie miękka. Można pod koniec wrzucić na dno naczynia pokrojone warzywa (ziemniaki, marchew, pietruszkę) – wówczas odchodzi nam przygotowanie dodatków do mięsa.



Komentarze

  1. Kaczkę uwielbiamy pod każdą postacią.
    J. woli tradycyjną, ja najchętniej po pekińsku.
    A ostatnio piekłam kaczuchę dwa dni temu.
    Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubimy takie obiady :)
    Ty jesteś chyba mistrzynią w przyrządzaniu kaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. My też lubimy :)
    Smakowity obiadek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kaczke uwielbiam:). Dodatek jabłek i majeranku to najlepsza wersja smakowa chyba:). Nie wiem tylko jednej rzeczy - co to jest roza w cukrze?...

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacyjnie się prezentuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Apetyczna kaczusia, wyobrażam sobie ten aromat podczas pieczenia :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Już mi pachnie....
    Póki co mam chłodnik, także polecam na dzisiejsze temperatury :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © zacisze kuchenne