Deser z tapioką i jagodami
Moje kolejne podejście do tapioki okazało się tym razem udane:-)
Po zakupie próbowałam coś z niej zrobić,
ale gotowałam, gotowałam i ciągle kuleczki były twarde.
Tym razem namoczyłam je w mleku na noc
i już wystarczyło tylko kilka minut pozostawić na ogniu,
aby uzyskać przeźroczyste mięciutkie i strzelające...
Czyli takie jakie być powinny:-)
Najciekawsze są doznania...
Powiem, że nie tylko smakowe;-)
Składniki:
- 0,5 szkl. grubej tapioki,
- mleko do zalania na noc (roślinne lub krowie),
- 200 g mleka kokosowego,
- 1 łyżeczka cukru,
+
- jagody,
- kwiaty lawendy,
- skórka z cytryny.
Przygotowanie:
Tapiokę namoczyć w mleku, tak aby przykryła całą warstwę kuleczek. Pozostawić w lodówce na noc. Następnego dnia gotować z dodatkiem mleka kokosowego. Ewentualnie dolać mleka, gdy jest zbyt gęste. Dodać cukier i gotować do miękkości tapioki (około 10 minut) stale mieszając, żeby się nie przypaliła. Przelać do naczynek, dodać jagody, posypać startą lub pokrojoną w drobne paseczki skórką cytryny i pokruszonymi kwiatami lawendy.
Delikatny poranek, to lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Lubię desery z tapioka lub chia, bo budyniowate :)))
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda. jadłabym :)
OdpowiedzUsuńŚliczny i pyszny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Dla takiego deseru jestem zawsze na tak :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Marzenko bardzo apetyczny deserek :-) bardzo lubię smak tapioki :-)
OdpowiedzUsuńależ wspaniale wygląda ;)
OdpowiedzUsuń