Faworki trydenckie
Moja mama zawsze była specjalistką od faworków.
Nigdy nawet nie próbowałam Jej w tym wyręczać.
Wszystkie dzieci w rodzinie czekały z utęsknieniem na tłusty czwartek,
kiedy babcia zaprosi na pyszne, chrupiące smakołyki.
To był mój pierwszy raz;-)
W tym roku również mnie skusiła.
A efektem są te faworki trydenckie ze skórką cytrusową i odrobiną limoncello.
Opłacało się, bo dzieciaki piały z zachwytu.
Przepis podaję za miesięcznikiem Kuchnia.
Składniki:
- 50 dag mąki pszennej (na szklankę mleka musiałam dać dużo więcej , bo ciasto było klejące)
- 1 szklanka mleka (zdecydowanie za dużo),
- 10 dag cukru,
- 2 jajka,
- 25 ml mocnej wódki (w oryginalnym włoskim przepisie grappa, dałam limoncello),
- 5 dag smalcu,
- 2 łyżki oleju,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- skórka otarta z 1 cytryny
- szczypta soli
+
- do smażenia faworków: 3 kostki smalcu lub 2 szklanki oleju rzepakowego,
- do posypania: cukier puder.
Mąkę przesiać na stolnicę, wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia, dodać pozostałe składniki i zagnieść lśniące, gładkie, elastyczne ciasto. Przykryć i odstawić na 1 godz. Potem rozwałkować na małe cienkie placki i nożem lub radełkiem wycinać paski szerokości 3-4 cm i długości 8-10 cm. Nacinać pośrodku raz lub dwa razy, tak jak faworki, ale nie przewijać ciasta ( ja jednak przewijałam, bo wszyscy stwierdzili, że takie są lepsze). Wkładać partiami na mocno rozgrzany tłuszcz, smażyć na jasnozłoty kolor i osączać na papierowym ręczniku. Podawać posypane cukrem pudrem.
Uwagi:
Zbyt dużo mleka lub za mało mąki na tę porcję.
Lepsze były faworki zwijane w tradycyjny sposób.
O ludzie, kocham <3
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Wyglądają cudownie. Chyba takie zrobię 😍
OdpowiedzUsuńMuszą być przepyszne! Jednak Marzenko, seniorka mi do Ciebie nie pasuje :)
OdpowiedzUsuńWspaniale usmażone!
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńMama byłaby z Ciebie dumna.
Porywam do porannej kawy...
Ja też piałabym z radości gdyby ktoś ugościł mnie takimi pysznościami :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała tych cudeniek :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratuluję, wyglądają bardzo krucho i smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam faworki
OdpowiedzUsuńhttp://karprzy.blogspot.com/
Prawdziwy przepis na faworki trydenckie, żeczywiście mąki trzeba dać nawet 80 dkg na szklankę mleka . Alkohol najlepsza grappa i skórką otarta z cytryny , aromat i smak faworków niepowtarzalny lepsze od tradycyjnych
OdpowiedzUsuń