Botwinka
Nie wiem, czy uwierzycie, ale to jest moja pierwsza w życiu botwinka;-)
Do zeszłego roku moi rodzice, moja mama mi ją gotowała...
Gdy Jej zabrakło, zabrakło i botwinki;-(
Podjęłam próbę jej przygotowania.
Składniki:
- 1-2 pęczki botwinki,
- 1 litr bulionu z kurczaka lub warzywnego,
- pół pęczka koperku,
- sól, pieprz, cukier,
- 0,5 kg ziemniaków,
- 1-2 łyżki octu winnego,
- do zabielenia śmietana kremówka,
- 1 łyżka oliwy z oliwek,
- 2- 3 jajka ugotowane na twardo.
Przygotowanie:
Liście botwinki oddzielić od buraczków. Buraczki pokroić w kostkę, liście i gałązki posiekać. Ziemniaki obrać i pokroić na cienkie plasterki. Na oliwie podsmażyć ziemniaki, zalać bulionem i gotować około 10 minut. Dodać pokrojone buraczki. I po kilku minutach dodać posiekane łodyżki i liście botwinki. Gotować z 5 minut. Doprawić octem i przyprawami. Na koniec zabielić zahartowaną śmietaną i posypać posiekanym koperkiem. Podawać z ugotowanym na twardo jajkiem.
Wygląda bardzo smakowicie :]
OdpowiedzUsuńUwielbiam :-) narobiłaś mi smaku :-)
OdpowiedzUsuńA mi w tym roku pierwszy raz wyszła w smaku niemal taka jak mojej mamy. Do tej pory wychodziła gorsza ;)
OdpowiedzUsuńAch jaka pyszna!
OdpowiedzUsuńPrzepadam...
Musi być w sezonie,bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona wiosenna zupa :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie :) ach te wspomnienia...Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuń