Pierogi z burakiem, gorgonzolą i włoskimi orzechami
Zrobione przy okazji. Przy okazji robienia ruskich pierogów i przy okazji zagospodarowania buraków z barszczyku:-) Bardzo oryginalne w smaku.
Fajna alternatywa podania pierogów na Wigilię. Polecam!
A tak poza tym jestem ciągle w proszku z przygotowaniami świątecznymi...
Składniki:
na ciasto:
- 500g mąki,
- kefir duży 400 ml,
- sól,
farsz:
- kilka ugotowanych lub upieczonych buraków,
- 50 - 100 g sera gorgonzola,
- garść orzechów włoskich,
- sól, pieprz,
Przygotowanie:
Buraki zetrzeć na tarce, dodać rozdrobniony ser i posiekane na drobno orzechy. Doprawić solą i pieprzem.
Wyrobić z kefiru i mąki ciasto, lekko posolić. Może zaistnieć potrzeba dodania mąki lub kefiru, gdyż w zależności od ich rodzaju, konsystencja ciasta może być różna - musi odchodzić od ręki. Gotowe ciasto rozwałkować i wykrajać szklanką okrągłe placuszki. Układać na środku farsz, skleić brzegi dociskając widelcem. Gotowe pierożki gotować w osolonej wodzie chwilę jeszcze po wypłynięciu. W tym czasie gdy pierogi się gotują masło roztopić na patelni. Wrzucić cale listki szałwii. Smażyć tak do zrumienienia. Podawać pierogi polane masłem szałwiowym.
Pyszniaste!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pierogowe wariacje. Jem oczami, tylko orzechy zostawiam...
A tak. Orzechy uczulają. To może z pestkami jakimi? ☺️
UsuńUwielbiam pierogi w każdej postaci.
OdpowiedzUsuńWitamy w klubie☺️
UsuńBardzo ładnie wyglądają Twoje pierogi!Zawsze sie zastanawiałam jak mozna by zagospodarować buraki z barszczu. I proszę - taki fajny, oryginalny sposób! Dziękuję, Marzenko!:-)
OdpowiedzUsuńJeszcze mam pomysł jako nadzienie do tarty. Cieszę sie, że się spodobały ☺️
UsuńUwielbiam pierogi w każdej wersji, na słodko, na słono, po indyjsku, po polsku, po turecku. Każdy pomysł na pierogi jest mile widziany :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja☺️
UsuńO tym, że buraczki i gorgonzola się "lubią" to słyszałam, jadłam też carpaccio z buraczków i własnie gorgoznoli, ale w pierogach nie próbowałam, z drugiej strony próbowanie w 10 na 90 przypadków kończy się wynalezieniem jakiejś wspaniałej potrawy, reszta nie jest ważna :)
OdpowiedzUsuńO to to prawda. A carpaccii z burakami i gorgonzolą koniecznie do wypróbowania zapisuję.
UsuńMarzenko, byłam u Ciebie już wcześniej, pisałam komentarz, a teraz zajrzałam zobaczyć odpowiedź i okazuje się, że chyba swoją pisaninę wystrzeliłam w kosmos, a nie pod Twój post ;)) Więc jeszcze raz - pierwszy raz spotykam się z taką wersją pierożków, zaskoczyły mnie bardzo, ale są naprawdę ciekawe i muszą fajnie smakować :D Super pomysł :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Bardzo fajnie. I z takim farszem zrobiłam tez tarty. Naprawdę buraki, gorgonzola i orzechy świetnie do siebie pasują☺️
UsuńJeszcze takiej wersji pierogów nie jadłam. Świetny przepis i zdjęcia. Lecę robić :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. ☺️
UsuńTakich pierogów to ja nigdy nie jadłam i nawet nie widziałam ale z chęcią bym zjadła takie :) ciekawa jestem jak smakuja :)
OdpowiedzUsuńNo musisz koniecznie wypróbować, zwłaszcza gdy buraków zostanie ☺️
UsuńO pierogach z burakami jeszcze nie słyszałam, ale wyglądają smakowicie. Będę musiała kiedyś spróbować 😍
OdpowiedzUsuńTakiego wydania pierogów jeszcze nie jadłam 🙈 ale ubóstwiam pierogi z pieczonym selerem i olejem lubczykowym 😍
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo smakowicie :) ja do swojej wersji dorzuciłam jeszcze aromatyczne zioła i odrobinę cebulki, żeby całość była nieco ostrzejsza :)
OdpowiedzUsuńNiestety mimo że pierożki prezentują się super....to nie dla mnie. Ale z chęcią jak będę w Polsce(tutaj ciężko z burakami i kefirem) zrobię je dla rodzinki. Uwielbiam gotować dla nich jak tylko mogę. A taki smak na pewno ich zaskoczy!
OdpowiedzUsuńJak żyję nie pomyślałam o orzechach do pierogów. Dopiero odkrywam ich dobroć :D
OdpowiedzUsuń