Pasztet rybny
Najlepszy pasztet rybny na świecie
Pasztet rybny jest bardzo delikatny, wilgotny i naprawdę pyszny. Polecam jego przygotowanie. Nie wymaga dużego wkładu pracy, a efekt końcowy jest WOW!
Zrobiło się chłodniej i od razu naszła mnie ochota na włączenie piekarnika. Pasztet taki zagościł u mnie po raz pierwszy. Mimo, że jemy sporo ryb nigdy się nie pokusiłam o jego zrobienie. A szkoda. Nadrabiam zatem zaległości. I na pewno pojawi się na świątecznym stole w Boże Narodzenie obok mojego ulubionego karpia z borowikami. Mówię Wam, warto!
Dlaczego? Ryby to nie tylko pyszny smak, ale i źródło wielu bardzo ważnych dla naszego organizmu składników, m.in. zdrowych kwasów tłuszczowych czy wysokiej jakości kolagenu. Kwasy omega są ważne dla zdrowie układu sercowo-naczyniowego i nerwowego, wspierają odporność i zdrowie psychiczne, a także poprawiają wygląd i kondycję skóry. Jeśli mowa o pięknej skórze — kolagen rybi świetnie wpływa na cerę. Jest on wyjątkowo cennym białkiem ze względu na swoją doskonałą przyswajalność. Wynika to z faktu, że jest bardziej podobny do kolagenu wytwarzanego w organizmie człowieka niż np. kolagen drobiowy. Pomaga w utrzymaniu zdrowych stawów, ale i właśnie pięknej skóry, włosów i paznokci. Krótko mówiąc, nic tylko się wcinać ryby!
Inspirację zaczerpnęłam z programu kulinarnego "Nie bój ryby".
Składniki:
- 2 filety z pstrąga łososiowatego
- 1 cebula
- 1 czerstwa bułka
- 2 marchewki
- 1 jajko
- pęczek koperku
- 0,5 szkl. śmietany 30% tł.
- sól i biały pieprz do smaku
+masło i tarta bułka do wysmarowania i obsypania formy
sos:
- 400 g jogurtu greckiego
- chrzan świeży starty lub ze słoiczka
- skórka starta z połowy cytryny
- sól do smaku
Przygotowanie:
Bułkę namoczyć w mleku lub wodzie. Filety oczyścić, odciąć skórę i ewentualnie powyciągać pęsetą ości. Zmielić w maszynce rybę, cebulę surową i bułkę namoczoną (odciśniętą). Dodać do masy jajko, startą marchewkę, koperek i śmietanę. Doprawić solą i białym pieprzem. Masę przełożyć do jednorazowej formy aluminiowej, wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą. Włożyć ją do blachy z wodą, tak żeby forma piekła się w kąpieli wodnej. Piec około 1 h w 180 stop. C. Wystudzić.
Jogurt odcisnąć na gazie lub tetrze - minimum 1h. Doprawić chrzanem, solą i skórką z cytryny.
Pasztet pokroić w plastry. Podawać z serkiem chrzanowym.
Wpis powstał w ramach współpracy partnerskiej.
Nigdy nie robiłam sama pasztetu rybnego, chociaż wielokrotnie go jadłam. Chętnie skorzystam z Twojego przepisu
OdpowiedzUsuńJadłam, nawet robiłam, ale ten mój nie był udany, był naprawdę paskudny! Muszę spróbować z twojego przepisu!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkie pasztety, czy gałeczki rybne. Chętnie wykorzystam Twój przepis, tylko zamienię pstrąga na inną rybkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Ach, jak ja lubię ryby i pasztety.
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam i dobrze, że mi o nim przypomniałaś.
Super przepis, pstrąga kocham.
Bardzo fajne składniki i wygląda przepysznie :-)
Irena - Hooltaye w podróży
Uwielbiam rybne pasztety. Nic się z nimi nie może równać, a na święta jest to obowiązkowa pozycja.
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy. I nawet mam na blogu. Polecam Ci spróbować też keks rybny. Super jedzenie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ryby, więc chętnie korzystam z każdej propozycji. Pasztetu rybnego jeszcze nie jadłam, więc pora to zmienić. Super propozycja 🥰
OdpowiedzUsuńRóżne pasztety robiłam ale rybnego jeszcze nie, myśle ze to byłby przebój najbliższe święta.
OdpowiedzUsuńSuper propozycja, nie wiedziałam o takiej opcji. Dobry pomysł na wigilię!
OdpowiedzUsuńIdealne rozwiązanie na taki dzień jak dziś - czyli postny piątek. A czy można wykorzystać inną rybę, czy to musi być koniecznie pstrąg łososiowy?
OdpowiedzUsuńMyślę, że spokojnie można wykorzystać również inne ryby:-)
Usuń